Drodzy Studenci WBiB!
Mam wrażenie, że na dobre rozgorzała dyskusja nt. projektu koszulki WBiB i, że jest jak lawina niedobrych emocji. Dlatego włączam się - do dyskusji, ale, mam nadzieję, nie do sporu.
Mam wrażenie, że Autor projektu koszulki nie zrozumiał piątkowych rad i intencji władz Wydziału. Oczywiście, teoretycznie możecie eksponować co chcecie, zasłaniać co chcecie i odsłaniać co chcecie. Najważniejsze, abyście sobie i wszystkim nam nie "odsłonili opinii", że generalnie wszystkie zasady (a nie tylko cztery) macie w "czterech literach"...:). Bo to przecież byłaby całkowita nieprawda - również z punktu widzenia biologicznego, nieprawdaż?!:) Autor projektu zdaje się zapomniał o sytuacjach, w których w DNA niektórych komórek (w tym również kręgowców) jest uracyl :). Patrz - obecność i nieoceniona rola uracylu w sekwencjach genów kodujących niektóre przeciwciała! W tym aspekcie proponowany przez Autora projekt całkowicie pada! Bo liter jest pięć! Czy nikt tego nie zauważył? Brak uracylu to niepowetowana strata :). No i w pewnym stopniu naukowa nierzetelność.
Generalnie, można rzec, że zasady (w pierwszym projekcie) Autora były bardzo słabe, zbyt słabe, prawie niewidoczne...A szkoda. Teraz (w tej zmodyfikowanej, jak napisał Autor, "ocenzurowanej" wersji :) jest nieco lepiej (ale tylko nieco lepiej) - zasady są już przynajmniej dobrze widoczne. A to znaczy, że w ogóle istnieją. Brawo Autor! To w kontekście jakichkolwiek zasad w ogóle, w życiu, jest niezwykle cenne! I oczywiście ważne jest, że użyto już właściwego skrótu nazwy Wydziału - WBiB, a nie WBIB, jak było w poprzedniej wersji.
A pupa pawiana miała i ma całkowicie drugorzędne znaczenie, bo przecież każdy wie jak pawian wygląda i nie o nią tu chodziło, tylko o te zasady, nieprawdaż? Możecie ją zatem zasłaniać i odsłaniać, ale jeżeli jednak główna myśl przewodnia, aczkolwiek przecież ukryta, projektu wyrażałaby całkowity brak zasad na WBiB to raczej jest to słaby atut - przyznacie to sami! Władze Wydziału dbają o Wasz wizerunek, a nie cenzurują, a na tym Wydziale zasady obowiązują (i to nie tylko cztery). I warto o tym pamiętać! Warto również pamiętać o tym, że to dziekan każdego wydziału ma obowiązek i prawo decydować o tym jakimi metodami i treściami promuje się wydział. I wszyscy musimy taką troskę również przejawiać.
Należy również uwzględniać i szanować odczucia innych - zwłaszcza wówczas, kiedy proponuje się coś co ma wyrażać i prezentować postawę całej społeczności Wydziału, czyli zarówno Studentów, jak i Pracowników. To duża odpowiedzialność. Opinie, zarówno Studentów, jak i Pracowników Wydziału nt. przygotowanego projektu, które docierały do mnie w ostatni piątek po "upublicznieniu" projektu na Wydziale, dowodzą, że odczucia niektórych z Was zostały nieco (delikatnie mówiąc)...nadszarpnięte i, że nie wszyscy życzą sobie, aby cały Wydział utożsamiać z takim hasłem i projektem. Nawet wówczas, kiedy chodzi tylko lub aż o zabawę. Proszę - weźcie to pod uwagę. Wierzę, że się uda.
Pozdrawiam,
Prodziekan ds. studenckich
Anita Franczak
P.S. Dodam tylko, że to inwencją twórczą samego Autora projektu było to, aby w zmodyfikowanej wersji projektu zasłonić część pawiana znakiem "cenzura" :). Ot, taki sobie autorski pstryczek -dodatek do pawiana:).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz