piątek, 30 września 2011

Mikologia i… hardcore

Co wspólnego ma mikologia z hardcore’m? Ano, jak się okazuje, ma. Do tej pory jeśli zdarzało mi się słyszeć jakieś sądy o nauce o grzybach, to na przykład takie, że mikologia jest ciekawa, fascynująca, albo też trudna. Ale żeby hardcore’owa?! No, na to, to bym w życiu nie wpadła. A takie właśnie komentarze padały z ust pięcioklasistów, jak i pięcioklasistek, którzy zawitali niedawno do naszej katedry na krótkie, acz intensywne warsztaty z różnorodności grzybów podczas Olsztyńskich Dni Nauki. Pierwszy odruch to było święte oburzenie („Jaki hardcore?!”). Widząc jednak zachwyt w oczach dzieciaków, spoglądających w okular mikroskopu świetlnego i powtarzających raz po raz „Ale hardcore!”, dałam spokój z nawracaniem na tory prawdziwej polszczyzny . Tym, co wzbudziło szczery entuzjazm tych jedenastolatków, były zarodniki grzybów Phragmidium mucronatum (gatunek porażający liście róży, zdjęcie u góry) oraz Melampsora larici-populina (występujący na liściach topoli, zdjęcie niżej). Zresztą pięknych grzybów. Choć to piękno nieco zdradliwe, bo oba gatunki należą do groźnych pasożytów niszczących swoich żywicieli.


Jak widać, to, co dla „dorosłych” mikologów jest piękne, dla „małych” mikologów może być nawet hardcore’owe.


Ewa Sucharzewska

(Katedra Mikologii)


Zarodniki typu uredospor Melampsora larici-populina

środa, 28 września 2011

Inauguracja 2011/12 - przemówienie dziekana

(…)
Inauguracja roku akademickiego jest jedną z ważniejszych dat w kalendarzu wydarzeń każdego wydziału. Jest to też szczególnie ważny moment dla tych spośród Państwa, którzy dzisiaj otrzymają indeks naszego Wydziału. Zaczynacie nowy etap w życiu, z nowymi nadziejami, z nowymi oczekiwaniami. Jest to zatem głównie Wasze święto.
(…)
Obecna kadencja władz Wydziału jest nietypowa. Przez większą jej część, do połowy mijającego roku akademickiego, do chwili objęcia stanowiska wiceprezesa Polskiej Akademii Nauk, Dziekanem Wydziału był prof. Ryszard Górecki. Z tego miejsca, za dotychczasową pracę na rzecz Wydziału, chcę Panu Profesorowi gorąco podziękować.
(…)
Wydział Biologii jest jednym z 16 wydziałów istniejących na Uniwersytecie. W jego skład wchodzi 11 jednostek organizacyjnych, w tym 10 katedr oraz Laboratorium Diagnostyki Molekularnej. Kadrę Wydziału stanowi: 15 profesorów tytularnych, 11 doktorów habilitowanych, 66 doktorów, 1 magister oraz 36 pracowników administracyjno-technicznych.

Drugim filarem społeczności akademickiej są nasi studenci. W rozpoczynającym się roku akademickim naukę podejmie 671 studentów, w tym na biologii 188 osób a na biotechnologii 483. W tej grupie 308 osób podejmie naukę na I roku studiów I i II stopnia.
Od początku istnienia Wydziału realizujemy dwa kierunki studiów: biologię z dwiema specjalnościami: Biologia środowiskowa i Biologia molekularna oraz Biotechnologię ze specjalnościami Biotechnologia przemysłowa, Biotechnologia środowiskowa, Biotechnologia w medycynie weterynaryjnej i, od zaczynającego się roku akademickiego, Biotechnologia molekularna. Oba kierunki zostały pozytywnie ocenione przez Państwową Komisję Akredytacyjną. Znaczna część zajęć prowadzona jest we współpracy z innymi wydziałami Uczelni: m.in. Wydziałem Medycyny Weterynaryjnej, Nauk o Żywności, Ochrony Środowiska i Rybactwa a także z Polską Akademią Nauk. Myślę, że ta współpraca będzie się zacieśniać. Musimy pamiętać, że za kilka dni wejdzie w życie nowa ustawa: Prawo o Szkolnictwie Wyższym i związane z tym nowe wymogi stawiane wyższym uczelniom. W najbliższym czasie czeka nas sporo pracy, by te kryteria spełnić.

Drugą składową pracy Wydziału, poza dydaktyką, są badania naukowe. Z każdym rokiem notujemy wzrost liczby publikacji naszych pracowników, szczególnie tych najwartościowszych, zamieszczonych w czasopismach z tzw. Listy Filadelfijskiej. Wydział, mimo że jest jednym z najmniejszych na uczelni, od pewnego już czasu plasuje się w czołówce wydziałów pod względem ilości i wartości pozyskanych grantów. W mijającym roku akademickim realizowaliśmy łącznie 41 różnych grantów na łączną kwotę ok. 2 milionów złotych, które w tej chwili są podstawowym źródłem finansowania badań. Ważne jest zatem, by pracownicy Wydziału byli w dalszym ciągu co najmniej tak samo aktywni, i przy tym skuteczni, w pozyskiwaniu kolejnych grantów. Impulsem do podniesienia jakości badań staną się, jak sądzę, licznie odbyte przez naszych pracowników, staże zagraniczne i krajowe, w ramach niedawno zakończonego projektu finansowanego przez Europejski Fundusz Społeczny. Mam nadzieję, że nawiązana w ten sposób współpraca naukowa z innymi ośrodkami zaowocuje wartościowymi publikacjami.

Niezbędnym do prowadzenia badań jest też odpowiednie wyposażenie. Możemy się pochwalić, że w ostatnim roku wzbogaciliśmy się o szereg urządzeń, wielomilionowej wartości, zakupionych w ramach Centrum Nutri-Bio-Chemicznego, czy też Pracowni Biologii Nasion istniejącej przy naszej Katedrze Fizjologii i Biotechnologii Roślin. Od niespełna roku działa też wydziałowe Laboratorium Diagnostyki Molekularnej z unikatowym sprzętem, wykorzystywanym także przez pracowników innych wydziałów. Myślę, że nasze możliwości prowadzenia badań są rzeczywiście duże, należy je jedynie optymalnie, w domyśle jeszcze lepiej, wykorzystać.
(…)
Inauguracja nowego roku akademickiego skłania do przedstawienia planów Wydziału na najbliższą przyszłość. W przyszłym roku akademickim uruchamiamy nowe specjalności: biologię medyczną, biologię z nauczaniem chemii, bioinformatykę. Sądzę, że konieczne będą prace nad kolejnymi specjalnościami i modyfikacja programów studiów już istniejących, tak by wyjść naprzeciw potrzebom rynku pracy. Należy przy tym brać pod uwagę głosy studentów, myślę tu o ankietach oceniających zajęcia dydaktyczne czy też opinie studentów biorących udział w pracach wydziałowej komisji dydaktycznej. Uważam, że potrzebna jest ściślejsza współpraca z pracodawcami, zarówno na etapie tworzenia programów studiów, jak i prowadzenia zajęć. Sądzę również, że konieczne jest uruchomienie zajęć w języku angielskim, nie tylko dla studentów z Polski. Programy studiów w języku angielskim są już przygotowane, za zgodą władz rektorskich spróbujemy je uruchomić.

Jest sprawą istotną by badania naukowe współgrały z prowadzonymi kierunkami studiów. W przypadku biologii nie ma z tym żadnego problemu, w mniejszym stopniu natomiast rozwinięte są badania związane z biotechnologią. Jest zatem niezbędne by rozszerzyć prowadzone przez pracowników Wydziału badania z tego obszaru. Z tym związane jest także nabycie uprawnień do nadawania stopnia doktora w zakresie biotechnologii. Pierwsze działania w tej sprawie zostały już podjęte. Badania z dziedziny nauk przyrodniczych są niezwykle kosztowne. W naszym przypadku są finansowane głównie z grantów Narodowego Centrum Nauki. Liczba tych grantów jest zadowalająca, co nie znaczy, że nie mogłaby być wyższa. Brakuje natomiast grantów unijnych i to trzeba zmienić.

Droga młodzieży! Żyjemy w tzw. trudnych czasach, w okresie światowego kryzysu ekonomicznego. Te trudne czasy szczególnie boleśnie dotykają młode osoby, wchodzące w dorosłe życie. Socjologowie ukuli termin prekariat. Jest to nazwa nowej klasy społecznej obejmującej także młodych, wykształconych, bezrobotnych, a przez to w dużym stopniu wykluczonych, ludzi. Na Zachodzie wspomina się o „pokoleniu iPODa”, przy czym nie jest to nazwa znanego urządzenia ale skrót od słów insecure, pressured, overtaxed, debtridden czyli niepewni, pod presją, nadmiernie opodatkowani, zadłużeni. Wspomina się wręcz o straconym pokoleniu. Za 2, 3 lub 5 lat również Wy zaczniecie rozglądać się za pracą i należy zrobić wszystko, zaczynając już teraz, by Wasza sytuacja była lepsza od sytuacji wielu Waszych starszych kolegów. Moim zdaniem, najlepszą receptą jest inwestowanie w siebie, w swoje wykształcenie. Myślę, że bardziej wytężona praca, różnego rodzaju działalność w okresie studiów, będzie lepszym rozwiązaniem od nadziei, że za kilka lat kryzys minie i problem sam się rozwiąże. Wykorzystajcie zatem wszelkie możliwości jakie dają Wam studia w UWM. Korzystajcie z międzynarodowych i krajowych programów wymiany studentów Erasmus, MOST i MOSTAR. Angażujcie się w badania naukowe pracowników Wydziału, nie tylko przy okazji pisania pracy dyplomowej. Działajcie w kołach naukowych i samorządzie studenckim. To też pewna forma doświadczenia, którą można wykazać się przed pracodawcą. Także nowy regulamin przyznawania stypendiów dla najlepszych studentów promuje taki właśnie rodzaj aktywności, sama średnia ocen ze studiów nie jest już jedynym kryterium.

Oczywiście nie samą nauką człowiek żyje. Kortowo jest wyjątkowym kampusem, bardzo szczególnym miejscem. Oferuje, żeby nie powiedzieć kusi, liczne możliwości miłego spędzenia czasu. Nie będę ich tutaj wymieniał bo jestem spokojny, że sami bardzo szybko je odkryjecie. Zachęcanie do korzystania z tej oferty także, mam wrażenie, nie jest potrzebne. Jedyne co mogę nieśmiało zaproponować to pewien umiar w korzystaniu z uciech życia studenckiego.
Życzę Wam abyście zdobyli rzetelną wiedzę, która pozwoli Wam sprostać wymaganiom konkurencyjności i podejmować optymalne decyzje. Oczywiście, przede wszystkim życzę Wam byśmy w tym samym gronie spotkali się na uroczystości wręczenia dyplomów ukończenia studiów.
Wszystkim Państwu, życzę wielu satysfakcji i sukcesów w nowym roku akademickim.
Rok akademicki 2011/2012 ogłaszam za otwarty.

(Obszerne fragmenty wystąpienia Dziekana, dr hab. Tadeusza Kaminskiego prof. UWM)

poniedziałek, 26 września 2011

Muzeum świni w Olsztynie

Świnia domowa (Sus scrofa f. domestica) towarzyszy człowiekowi już od tysięcy lat jako zwierzę hodowlane. Jest zwierzęciem wszystkożernym, podobnie jak człowiek. Między innymi z tego względu od wielu dziesięcioleci świnia domowa jest zwierzęciem modelowym w różnoronych badaniach naukowych, także odnoszacych się do poznania fizjologii człowieka. W akademickim Olsztynie badania z wykorzystaniem świni mają już wieloletnią tradycję i zakończyły się wieloma ważnymi odkryciami.

Pracownicy Wydziału Biologii rozpoczęli tworzenie Muzeum Świni Domowej jako nowoczesnego muzem nauki. Na razie są tylko wstępne pomysły oraz wystawa, zorganizowana w czasie Europejskiej Nocy Naukowców.





sobota, 24 września 2011

Rady dla studenta na nowy rok akademicki

Każdy początek roku akademickiego skłania do refleksji i mocnych postanowień czyli snucia planów. W jakimś sensie można zacząć od nowa. Pierwszą radą jest to, abyś się nie załamywał i nie rezygnował, gdy popełnisz jakiś błąd.

Błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi – więc próbuj swoich możliwości i poszukuj jak najczęściej. Błędy można poprawiać, natomiast straconych okazji nie da się nadrobić. Sukces osiągnie ten, kto będzie potrafił wyciągać wnioski z popełnionych błędów, analizować ich przyczynę i stosować rozwiązania naprawcze w przyszłości. Oczywiście najlepiej uczyć się na cudzych błędach, więc obserwuj. Odwaga i umiejętność wyciągania wniosków z błędów i porażek przyda ci się szczególnie w pracy zawodowej, już po studiach.

Nie bój się podejmować pewnych działań, tylko dlatego, że możesz popełnić błąd. Poszukuj nowych kontaktów, nowych możliwości. Nie musisz studiować drugiego kierunku aby korzystać z różnorodnych ofert i poszerzać swoją wiedzę i kompetencje. Pamiętaj, jesteś studentem. Błędy są elementem nauki. Potem, już w pracy, więcej ryzykujesz swoimi pomyłkami. To trochę tak, jakbyś nie szedł na egzamin na prawo jazdy, bo możesz go oblać. Zawsze warto próbować, starać się. A oblany egzamin to nie jest wypadek na drodze. Egzamin można poprawić zdawać jeszcze raz, a po wypadku na drodze czasu już nie cofniesz. Nie będzie drugiej szansy.

Nie ważne gdzie studiujesz, ważne kogo spotykasz i jakich wyzwań się podejmujesz. Ale nie oczekuj efektów zbyt szybko, bądź cierpliwy. Studia to nie wyścigi. Nie chodzi o to, żeby więcej, ale żeby pełniej i dogłębniej. Po co ci dwa kierunki, jeśli nie będziesz miał czasu na własny rozwój?
Niektórzy wymagają od siebie zbyt wiele. Studia to nie zawody, nie musisz być we wszystkim prymusem. Do osiągnięcia dobrych rezultatów w różnych dziedzinach wiedzy, umiejętności czy kompetencji potrzeba czasu i wielu prób (powtórzeń). Nikt po miesiącu czy pół roku nie stanie się rozchwytywanym profesjonalistą. Nie ucz się dla ocen (iluzoryczny, tymczasowy sukces), ucz się dla kompetencji. Ucz się dla siebie i rozwijanie twoich kompetencji niech będzie dla ciebie miarą sukcesu a nie porównywanie się z innymi czy ze średnią ocen w rankingu.

Nie kolekcjonuj dyplomów czy ocen. Zbieraj doświadczenie (nie szybciej a szerzej). Dyplomy ładnie wyglądają na ścianie czy w portfolio natomiast ze swoich kompetencji (umiejętności, postawy) będziesz korzystać codziennie. Badania socjologiczne wykazały, że dla młodych ludzi liczy się nie tylko kariera ale także wartości oraz autentyzm. Nie zaniedbuj swoich potrzeb – nie jesteś odosobniony.

Nie tłumacz się też, że nie możesz się rozwijać, bo jesteś na słabej uczelni, słabym kierunku, w małym lub prowincjonalnym ośrodku. Nie ważne gdzie studiujesz – ważne kogo spotykasz i z kim współpracujesz. A to wybierasz codziennie. Chodzi zarówno o wykładowców jak i rówieśników. Staraj się wykorzystywać to co masz. Uczyć się radzić sobie, rozwijać się w oparciu o dostępne ci kontakty, internet i zasoby biblioteczne. Nie bój się szukać nowych kontaktów, spoza grupy, spoza kierunku, spoza uczelni. M-learning to mobilna edukacja z wykorzystaniem rzeczywistości rozszerzonej (wirtualnej). Skorzystaj z tych możliwości, bo masz je w zasięgu (nie tylko ręki).

Ostatnia rada na nowy rok akademicki - nie przestawaj się uczyć. W każdej dziedzinie, zawsze trzeba się rozwijać. Kto stoi w miejscu, ten tak naprawdę się cofa. Przed tobą całe życie nieustannej nauki w formie kształcenia formalnego, pozaformalnego i nieformalnego. Studia to tylko epizod. Będzie jeszcze wiele początków i kolejnych lat kształcenia ustawicznego. Za każdym razem można rozpocząć coś nowego i uczynić kolejne postanowienia.

Stanisław Czachorowski

czwartek, 22 września 2011

Co naukowo w wodzie piszczy?

W czasie 9. Olsztyńskich Dni Nauki i Sztuki oraz Europejskiej Nocy Naukowców pracownicy Wydziału Biologii pokazują tajniki różnych dziedzin nauk biologicznych nietypowym studentom. Na przykład hydrobiolodzy pokazują co w Jeziorze Kortwoskim żyje i jak prowadzi się badania hydrobiologiczne. Na zdjęciu (fot. z archiwum UWM) widać młodych adeptów biologii wód w czasie pracy. Wcale nie jest to dziwaczny piknik. Bo te białe to nie talerze z posiłkiem, a sposób "zaglądania" do jeziora. Z bliska więcej widać.

Ofert naukowo-dydaktycznych jest znacznie więcej. samemu trzeba zobaczyć.

wtorek, 20 września 2011

Biologia i statystyka

Dzisiaj licznik powinien wskazać przekroczenie 10 tysięcy odwiedzin naszego bloga. Skąd ta prognoza? Ze statystyki. Jednak statystyczne oczekiwanie lub prognoza jest tylko statystycznym wnioskowaniem, a nie pewnością przyczynowo-skutkową. Tak jak nie ma statystycznego Polaka, statystycznego osobnika (organizmu), tak nie ma statystycznego dnia odwiedzin.
Statystyka pomaga, ale trzeba ją rozumieć i poprawnie interpretować. Inaczej może dochodzić do dużych nieporozumień.

poniedziałek, 19 września 2011

Ogród mykologiczny

Za jakiś czas powstanie w Kortowie ogród botaniczny. Ale już od kilku lat przed budynkiem Collegium Biologiae mamy mini ogród mykologiczny. Regularnie pojawiają się różnorodne grzyby wielkowocnikowe. Tak więc żeby mykologiczną przyrodę poznawać nie trzeba daleko od Centrum Biologii wędrować. Kortowo to jednak cud natury.... i 7. cud świata w Polsce :).

piątek, 16 września 2011

Ekologiczna herbata czyli co?

Czasem na opakowaniach produktów i w reklamach spotkać można przeróżne i przedziwne określenia. Do modnych słów zaliczyć można ekologię, odmienianą przez wszystkie przypadki i pojawiającą się w najdziwniejszych kontekstach. Spotykałem już ekologiczne kolory, ekologiczną pralnię, ekologiczną żywność, ekologiczne skarpetki, ba nawet ekologiczną muzykę. Ostatnio w restauracji spotkałem się z ekologiczną herbatą.

Ale co to znaczy, że jest ona ekologiczna? Na dodatek ma złote medale i certyfikaty, więc wygląda niezwykle wiarygodnie i przekonująco. Czy oznacza, że plantacja herbaty prowadzona jest metodami przyjaznymi dla środowiska? Czy może nie są stosowane chemiczne środki ochrony roślin? A może chodzi o sposób przygotowania finalnego produktu?

W trakcie trwania ogólnoświatowej akcji "Sprzątanie świata" może warto przypomnieć o skutkach konsumpcji, czyli o odpadach (śmieciach) trafiających do środowiska. Może "ekologiczność" wspomnianej herbaty z bergamotką i bławatkiem polega na tym, jak się ją konsumuje? Czyli, że nie trafiają śmieci do lasu i nad jeziora. Może te dodatki sprawiają, że konsument tak się zmienia, że nie trzeba potem świata sprzątać?

Nadużywanie pojęcia sprawia, że staje się ono niekomunikatywne i nie niesie ze sobą informacji. Znaczy wszystko i równocześnie nic nie znaczy. Ekologia to nauka o organizmach w środowisku, "ekologiczny" odnosi się do relacji organizmu z innym organizmem lub organizmu ze środowiskiem. Są jeszcze inne pojęcia takie jak sozologia, ochrona środowiska, ochrona przyrody i wiele innych, które warto przypominać. I używać.

Kiedyś spotkałem się nawet z określeniem "seks ekologiczny" - ale w żaden sposób nie jestem w stanie dociec, o co autorowi tegoż barwnego porównania mogło chodzić: czy o sposób, czy o miejsce czy jeszcze coś innego. Brzmi oryginalnie i intrygująco... ale tak na prawdę nic nie znaczy.

St.Cz.

wtorek, 6 września 2011

Wycieczki i wystawy dla wszystkich

Na tegoroczne Olsztyńskie Dni Nauki i Sztuki oraz Europejską Noc Naukowców pracownicy Wydziału Biologii przygotowali kilka ciekawych wycieczek i wystaw. Wśród propozycji są warsztaty terenowe "Fauna obszarów wodno-błotnych", wystawa przyrodnicza "Przyroda wokół nas" oraz "Owady krajowe i egzotyczne". Więcej na stronie http://www.dninauki.uwm.edu.pl/

poniedziałek, 5 września 2011

Trochę wspomnień przed Park(ing)Day

Przygotowując się do kolejnej dyskusji o ekologii miasta i wykorzystaniu przestrzeni publicznej wspominamy wiosnę: zobacz filmik.
Tym razem studentów także chyba nie zabraknie :).

piątek, 2 września 2011

Warmiński Kłobuk a GMO - interdyscyplinarnie i z humorem

Na Olsztyńskie Dni Nauki i Europejską Noc Naukowców (12-23 września), pracownicy Wydziału Biologii przygotowali kilka propozycji, m.in. wykład prof. Stanisława Czachorowskiego pt. "Czy warmiński Kłobuk został zmodyfikowany genetycznie". Ten interdyscyplinarny wykład odbedzie się w Centrum Szkoleniowo-Konferencyjne, ul. Dybowskiego 11, Sala Kongresowa, w dniu 23 września 2011 r. (godz. 19:30-20:10).

Czy warmiński Kłobuk został zmodyfikowany genetycznie i jest GMO?

Na wstępie będzie mowa o naukowym odkryciu dinozaura o nazwie Smok wawelski, subtelnym dowcipie naukowców oraz o wykryciu krzyżówek między Homo sapiens a neandertaklczyckiem i denisowiańczykami, wykrytych dzięki badaniom genetycznym.

W legendach ludowych Kłobuk to demon domowy, albo człekokształtny albo przypominający czarnego koguta-zmokłą kurę. Ostatnio Kłobuk wiązany jest także z dziuplami w przydrożnych drzewach (alejach). Co spowodowało zmianę siedliska i behawioru tego naszego ludowego demona? Czy jest to sprawka naukowców, którzy w labaratorium zmodyfikowali genetycznie Kłobuka i wypuścili do środowiska? A może to przykład procesów ewolucyjnych w środowisku zmienionym przez człowieka (synantropizacja i synurbizacja)?

Wykład będzie poruszał elementy etnograficzne – Kłobuk w mitologii ludowej, w nawiązaniu do mitologii Słowian oraz historii naszego regionu, wpływu Prusów, podboju ich ziem przez Krzyżaków i napływu ludności z Mazowsza. W wykładzie będzie nawiązanie do aktualnego problemu ochrony alei przydrożnycyh i drzew dziuplastych (problem ważny w naszym regionie w związku z modernizacja dróg oraz potrzeba zachowania ważnego elementu turystycznego i krajobrazowego), nawiązanie do gatunków parosolowych takich jak pachnica dębowa (Osmoderma eremita, gatunek z listy Natura 2000 – a więc aspekt ogólnoeuropejski). W końcu będzie nawiązanie do badań molekularnych i biologii molekularnej, celu i sposobu tworzenia GMO, wprowadzania ich do środowiska i ewentualnych zagrożeń.

Będzie więc to wykład interdyscyplinarny, łączący etnografię historię, ekologię i biologię molekularną w powiązaniu do ogólnych problemów regionu (markowych produktów turystycznych) i europejskich. Będzie przykładem jak można wykorzystać osiągnięcia naukowe w codziennym życiu. Forma wykładu będzie łączyła elementy baśniowe i widowiskowością; umożliwi odbiór osób o różnym przygotowaniu biologicznym.

O kolejnych propozycjach Wydziału Biologii na 9. Olsztyńskie Dni Nauki jeszcze niebawem napiszemy.