sobota, 24 września 2011

Rady dla studenta na nowy rok akademicki

Każdy początek roku akademickiego skłania do refleksji i mocnych postanowień czyli snucia planów. W jakimś sensie można zacząć od nowa. Pierwszą radą jest to, abyś się nie załamywał i nie rezygnował, gdy popełnisz jakiś błąd.

Błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi – więc próbuj swoich możliwości i poszukuj jak najczęściej. Błędy można poprawiać, natomiast straconych okazji nie da się nadrobić. Sukces osiągnie ten, kto będzie potrafił wyciągać wnioski z popełnionych błędów, analizować ich przyczynę i stosować rozwiązania naprawcze w przyszłości. Oczywiście najlepiej uczyć się na cudzych błędach, więc obserwuj. Odwaga i umiejętność wyciągania wniosków z błędów i porażek przyda ci się szczególnie w pracy zawodowej, już po studiach.

Nie bój się podejmować pewnych działań, tylko dlatego, że możesz popełnić błąd. Poszukuj nowych kontaktów, nowych możliwości. Nie musisz studiować drugiego kierunku aby korzystać z różnorodnych ofert i poszerzać swoją wiedzę i kompetencje. Pamiętaj, jesteś studentem. Błędy są elementem nauki. Potem, już w pracy, więcej ryzykujesz swoimi pomyłkami. To trochę tak, jakbyś nie szedł na egzamin na prawo jazdy, bo możesz go oblać. Zawsze warto próbować, starać się. A oblany egzamin to nie jest wypadek na drodze. Egzamin można poprawić zdawać jeszcze raz, a po wypadku na drodze czasu już nie cofniesz. Nie będzie drugiej szansy.

Nie ważne gdzie studiujesz, ważne kogo spotykasz i jakich wyzwań się podejmujesz. Ale nie oczekuj efektów zbyt szybko, bądź cierpliwy. Studia to nie wyścigi. Nie chodzi o to, żeby więcej, ale żeby pełniej i dogłębniej. Po co ci dwa kierunki, jeśli nie będziesz miał czasu na własny rozwój?
Niektórzy wymagają od siebie zbyt wiele. Studia to nie zawody, nie musisz być we wszystkim prymusem. Do osiągnięcia dobrych rezultatów w różnych dziedzinach wiedzy, umiejętności czy kompetencji potrzeba czasu i wielu prób (powtórzeń). Nikt po miesiącu czy pół roku nie stanie się rozchwytywanym profesjonalistą. Nie ucz się dla ocen (iluzoryczny, tymczasowy sukces), ucz się dla kompetencji. Ucz się dla siebie i rozwijanie twoich kompetencji niech będzie dla ciebie miarą sukcesu a nie porównywanie się z innymi czy ze średnią ocen w rankingu.

Nie kolekcjonuj dyplomów czy ocen. Zbieraj doświadczenie (nie szybciej a szerzej). Dyplomy ładnie wyglądają na ścianie czy w portfolio natomiast ze swoich kompetencji (umiejętności, postawy) będziesz korzystać codziennie. Badania socjologiczne wykazały, że dla młodych ludzi liczy się nie tylko kariera ale także wartości oraz autentyzm. Nie zaniedbuj swoich potrzeb – nie jesteś odosobniony.

Nie tłumacz się też, że nie możesz się rozwijać, bo jesteś na słabej uczelni, słabym kierunku, w małym lub prowincjonalnym ośrodku. Nie ważne gdzie studiujesz – ważne kogo spotykasz i z kim współpracujesz. A to wybierasz codziennie. Chodzi zarówno o wykładowców jak i rówieśników. Staraj się wykorzystywać to co masz. Uczyć się radzić sobie, rozwijać się w oparciu o dostępne ci kontakty, internet i zasoby biblioteczne. Nie bój się szukać nowych kontaktów, spoza grupy, spoza kierunku, spoza uczelni. M-learning to mobilna edukacja z wykorzystaniem rzeczywistości rozszerzonej (wirtualnej). Skorzystaj z tych możliwości, bo masz je w zasięgu (nie tylko ręki).

Ostatnia rada na nowy rok akademicki - nie przestawaj się uczyć. W każdej dziedzinie, zawsze trzeba się rozwijać. Kto stoi w miejscu, ten tak naprawdę się cofa. Przed tobą całe życie nieustannej nauki w formie kształcenia formalnego, pozaformalnego i nieformalnego. Studia to tylko epizod. Będzie jeszcze wiele początków i kolejnych lat kształcenia ustawicznego. Za każdym razem można rozpocząć coś nowego i uczynić kolejne postanowienia.

Stanisław Czachorowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz