czwartek, 23 lutego 2012

Organella komórkowe ciągle do końca nie są poznane

W klasycznej biologii sa ciagle nie poznane obszary badań. Biolodzy z naszego Wydziału badaja niezwykłe organella u roślin antarktycznych (czytaj więcej), natomiast naukowcy z Instytutu Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego P.A.N. rozpoczęli badani nad rzeskami.

Z wyjątkiem grzybów i roślin wyższych, niemal wszystkie komórki, od pierwotniaków, bezkregowców, po kręgowców i komórki ludzkiego ciała, są wyposażone w krótkie wypustki – rzęski. Rzęski służą do odbierania bodźców z otoczenia, a także do poruszania się całych komórek lub przemieszczania płynów i drobin w ich bezpośrednim sąsiedztwie. Choć organelle te występują powszechnie, o budowie i funkcjonowaniu rzęsek nadal wiemy zaskakująco mało. Tymczasem zaburzenie pracy tych organelli u ludzi leży u podłoża wielu chorób, tzw. ciliopatii. Naukowcy z Instytutu Biologii Doświadczalnej PAN im. M.Nenckiego w Warszawie mają nadzieję, że prace prowadzone dzięki prestiżowemu grantowi EMBO Installation Grant przyczynią się do odkrycia niektórych tajemnic rzęsek.
(czytaj więcej)

Na zdjęciu: Badania pierwotniaka Tetrahymena thermophila ułatwią walkę z chorobami człowieka, powstającymi wskutek zaburzeń pracy rzęsek. Zdjęcie wykonane za pomocą mikroskopu konfokalnego w Instytucie Biologii Doświadczalnej PAN im. M. Nenckiego w Warszawie. (Źródło: Instytut Nenckiego)

czwartek, 16 lutego 2012

Metagenomika, mikrobiologia i Antarktyda

Metagenomika jest nową dziedziną nauki, która poprzez sekwencjonowanie DNA, umożliwia całościową, kompletną analizę genomu drobnoustrojów występujących w danym środowisku. W badaniach koordynowanych przez prof. dr hab. Marka Zdanowskiego z Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN, uczestniczą naukowcy z kilku ośrodków krajowych: Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, Uniwersytetu Warszawskiego oraz Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
Lodowce, które są największym magazynem wody słodkiej zgromadzonej w hydrosferze, są słabo poznane jako środowisko życia. Dawniej uważano je za jałową część naszej planety, ale współczesne odkrycia dowodzą, że różne zimnolubne organizmy wiążą z nimi całe swoje życie. Glony (producenci), zwierzęta (konsumenci) i bakterie (destruenci) kształtują stosunkowo prosty, lecz ściśle powiązany ze sobą ekosystem lodowca.

Zasadniczym celem prowadzonych przez nas badań będzie wyjaśnienie mechanizmów kolonizacji lodowca (warstw powierzchniowych jak i głębokich lodu) przez wyspecjalizowane, zimnolubne grupy mikroorganizmów oraz określenie wpływu czynników środowiskowych na tempo tego procesu. Zastosowane w badaniach metody metagenomiczne umożliwią określenie pełnego składu gatunkowego mikrobiocenoz lodowcowych oraz prześledzenie, charakterystycznego dla świata bakterii, procesu wymiany materiału genetycznego (transferu horyzontalnego genów), który przyspiesza ewolucję tych mikroorganizmów. Innym ważnym zadaniem będzie wykrycie użytecznych dla człowieka niehodowlanych drobnoustrojów oraz utworzenie tzw. biblioteki metagenomowej, będącej źródłem genów i sekwencji, przydatnych w aplikacjach biotechnologicznych, np. produkcji cennych i unikalnych białek, enzymów i biopolimerów.
Badania prowadzone są przy wykorzystaniu najnowocześniejszych technologii: m. in.: pirosokwencjonowania, klonowania materiału genetycznego, mikroskopii konfokalnej i elektronowej, a także sond biochemicznych i molekularnych.

Lodowce - dawnej uważane za jałową pustynię - tętnią bogactwem życia. Niewykluczone, że badania olsztyńskich mikrobiologów prowadzone na Antarktydzie w przyszłości przyczynią się do podboju kosmosu, pełnego lodowatych planet. Kiedy zrozumiemy co żyje w ziemskim lodzie będziemy wiedzieć czego szukać na innych planetach. A to może kiedyś pomóc w ich kolonizacji.

Polska Stacja Antarktyczna Arctowski otwarta 26 lutego 1977 roku, jest niewątpliwie najbardziej niezwykłą polską placówką naukową. W czasie 35 letniej działalności przewinęły się przez nią setki polskich i zagranicznych naukowców. Stacja jest w pełni autonomiczna, a jej infrastruktura umożliwia wygodną pracę ok. 25 osób latem i ok. 10 zimą. Największym problemem logistycznym jest dotarcie na stację oraz powrót do Polski. Oczywiście nie istnieją regularne połączenia, tak więc korzysta się ze wszelkich dostępnych opcji, aby przemieścić się pomiędzy Antarktydą, a Ameryką Południową. Są to najczęściej statki wycieczkowe, okręty wojskowe lub frachtowce zaopatrujące bazy antarktyczne. Możliwy jest także lot wojskowym samolotem Herkulesem z lotniska w Punta Arenas (Chile), który ląduje na polowym lotnisku w największej chilijskiej naukowo-wojskowej bazie Presidente Frei położonej na wyspie King George. Sprzęt badawczy oraz zaopatrzenie, transportowane jest na stację raz w roku statkiem. Jeśli ma się szczęście to podróż zajmuje 3-4 dni, jeśli tego szczęścia zabraknie, to niestety można wędrować i 2 tygodnie.

Antarktyczne lato to pora wyjątkowa, kiedy to w styczniu słońce świeci ok. 18 godzin. Stację zaludniają naukowcy - biolodzy, geolodzy, klimatolodzy, glacjolodzy, a w jej okolicy zapełniają się pingwiniska. Zajęte wychowywaniem piskląt pingwiny nie reagują na obecność ludzi. Były czasy, że w bezpośrednim sąsiedztwie stacji znajdowało się ok. 20 tysięcy gniazd lęgowych pingwinów Adeli. Teraz jest ich niestety dużo mniej, co z pewnością jest efektem globalnych zmian klimatycznych. Polska stacja poszczycić się może jedną z najpiękniejszych lokalizacji w rejonie Archipelagu Południowych Szetlandów i największym mszarnikiem w Morskiej Antarktyce. Liczne gatunki porostów dominują we florze okolic stacji, a latem rozwijają się również dwa gatunki roślin naczyniowych Deshampsia antarctica i Colobantus quitens. Dużym zaskoczeniem było pojawienie się przed kilku laty w rejonie stacji trawy z rodzaju Poa, zawleczonej przez turystów z Europy. Roślina ta doskonale zaaklimatyzowała się na stacji i ciągle powiększa areał swojego występowania. W historii tego urzekającego miejsca był również okres bardzo ponury. Do połowy XX wieku znajdowała się tu jedna z większych baz wielorybniczych. Porozrzucane po terenie stacji kości wielorybów, do dziś przypominają o jednym z najczarniejszych epizodów w historii ludzkości, który nieomal doprowadził do wytępienia tych morskich ssaków. Dziś, wieloryby mogą bezpiecznie pływać w pobliżu stacji, stanowiąc jedną z największych atrakcji dla turystów odwiedzających dość licznie rejon Półwyspu Antarktycznego.

Oddalona od kraju Polska Stacja Antarktyczna niestety cierpi z powodu, niewystarczającego finansowania i braku zainteresowania władz. Kumulujące się z roku na rok problemy i zmniejszający się sukcesywnie budżet, doprowadziły stację do stanu, w którym niezbędne jest podjęcie poważnych decyzji w kwestii jej funkcjonowania. Niewątpliwie koszty utrzymania tej placówki są bardzo wysokie, ale korzyści, które polskiej nauce przynosiła i przynosić może - są ogromne. Należy dołożyć wszelkich starań, aby przywrócić jej pełny blask, który sprawi, że ta wysunięta bardzo daleko, polska placówka naukowa, stanie się wizytówką polskiej nauki w XXI wieku.

Dorota Górniak, Aleksander Świątecki
(Katedra Mikrobiologii)

Od 18 stycznia w Polskiej Stacji Antarktycznej Arctowski położonej na wyspie King George przebywa dwójka naukowców dr Dorota Górniak i prof. Aleksander Świątecki z Katedry Mikrobiologii, Wydziału Biologii i Biotechnologii UWM. Olsztyńscy mikrobiolodzy uczestniczą w badaniach finansowanych przez Narodowe Centrum Nauki, dotyczących metagenomicznej, strukturalnej i funkcjonalnej charakterystyki mikrobiocenoz lodowcowych.

czytaj więcej

Natura 2000 i inwentaryzacje przyrodnicze w warunkach zimowych

EkoOcena Biuro Projektowe s.c. z Poznania zaprasza do udziału w kursie "Inwentaryzacje przyrodnicze w warunkach zimowych", będącym częścią cyklu "Ocena stanu środowiska na obszarach NATURA 2000".

Kurs odbędzie się w Poznaniu. Ma on na celu przybliżenie tematyki inwentaryzacji przyrodniczych w okresie zimowym poprzez organizację zajęć terenowych ukierunkowanych na praktyczną identyfikację elementów przyrodniczych. Tematyka kursu obejmie zapoznanie się z następującymi elementami przyrody ożywionej: ptaki zimujące, ssaki, drzewa i krzewy, elementy krajobrazu.

Inwentaryzacje przyrodnicze są podstawą przy realizacji przedsięwzięć syntetyzujących wiedzę o bioróżnorodności badanego obszaru (np.: gminy, województwa, obszaru NATURA 2000). Dotyczą one przyrody ożywionej (flora, fauna) jak i wybranych elementów przyrody nieożywionej (skały, naturalne odkrywki, stare kamieniołomy, punkty widokowe, koryta rzeczne, wodospady itp.).

Podstawą prac inwentaryzacyjnych jest właściwie przeprowadzone rozpoznanie w terenie. Prace terenowe pozwalają ustalić aktualny stan przyrody badanego obszaru. Dopiero takie rozpoznanie terenowe powinno być podstawą dalszych działań, którymi najczęściej jest waloryzacja przyrodnicza, czyli przyporządkowanie poszczególnym fragmentom badanego obszaru różnych kategorii w zależności od wartości przyrodniczej.

Proponujemy Państwu udział w kursie, będącym pierwszym z cyklu szkoleń na temat „Ocena stanu środowiska na obszarach NATURA 2000”. Ma on na celu przybliżenie tematyki inwentaryzacji przyrodniczych poprzez organizację zajęć terenowych ukierunkowanych na praktyczną identyfikację elementów przyrodniczych. Tematyka kursu obejmie zapoznanie się z następującymi elementami przyrody ożywionej: ptaki zimujące, ssaki, drzewa i krzewy.
Kurs realizowany jest przez kadrę Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, oraz ekspertów zewnętrznych, którzy posiadają wieloletnie doświadczenie w zakresie inwentaryzacji przyrodniczych.

W trakcie tego kursu przedstawiona zostanie problematyka inwentaryzacji przyrodniczych w okresie zimowym. W okresie tym można bowiem zidentyfikować wiele elementów przyrodniczych, których obserwacja może być utrudniona lub nawet niemożliwa w innych porach roku (n.p.: ptaki zimujące, obserwacja ssaków na podstawie pozostawionych tropów).
Wykłady i zajęcia kameralne prowadzone będą na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu - a zajęcia terenowe w Poznaniu i jego okolicach (Wielkopolski Park Narodowy, Park Krajobrazowy Puszcza Zielonka).

Po ukończeniu kursu (koszt 500 zł): uzyskają Państwo certyfikat uczestnictwa w kursie oraz będą Państwo posiadali umiejętności z zakresu identyfikacji wybranych ptaków, ssaków oraz roślin naczyniowych w warunkach zimowych.

ZGŁOSZENIA:
dr inż. Tomasz Zgoła – Sekretarz Kursu
tel.: 061 8466524 lub 061 8466510
tel.kom. 502 639 399
e-mail: zgolatom@up.poznan.pl

wtorek, 14 lutego 2012

Ekorozwój (rozwój zrównoważony) on-line, czyli coś dla studenta




Jesteś studentem, absolwentem, pracownikiem naukowym? Interesujesz się ekonomią, ochroną środowiska, socjologią, rozwojem lokalnym, CSR? Lubisz współpracę w międzynarodowym i interdyscyplinarnym środowisku? Znasz język angielski, a Twoje drugie imię to „entuzjazm”?
Jeśli tak, zgłoś się do XV Akademii Letniej „Wyzwania zrównoważonego rozwoju”!
Przed Tobą blisko dwumiesięczne szkolenie on-line (od 10 marca 2012 r.), podczas którego dowiesz się, m.in. co to jest zrównoważony rozwój, jak dostrzegad związki między środowiskiem, gospodarką a społeczeństwem, jak wycenić wartość ekonomiczną przyrody w mieście. Otrzymasz materiały do przestudiowania, zadania do rozwiązania i międzynarodową grupę uczestników do wspólnej pracy nad projektami na platformie internetowej. Wszyscy, którzy ukończą kurs z wynikiem pozytywnym, otrzymają certyfikaty.


Nie będzie łatwo! Najlepsi spośród ambitnych, aktywnych i zdeterminowanych, pojadą w lipcu na trzy tygodnie na Pomorze.


Tam, podczas XV edycji Akademii Letniej „Wyzwania zrównoważonego rozwoju” od 8 do 28 lipca 2012 r. będziesz pracować nad projektem dla społeczności lokalnej, poświęconym usługom ekosystemów, czyli korzyściom uzyskiwanym ze środowiska. Dla jednej ze współpracujących z Fundacją Sendzimira firm przygotujesz projekt poświęcony społecznej odpowiedzialności biznesu. Jeśli się postarasz, może poznasz swojego przyszłego pracodawcę?


Po długich dniach warsztatów, seminariów, wykładów, zajęć terenowych nie zabraknie również czasu na integrację i nawiązywanie przyjaźni z innymi uczestnikami – zarówno z Polski, Europy Środkowo-Wschodniej, jak i odległych zakątków świata, przebywających na wymianie w Unii Europejskiej.


Chcesz podjąć wyzwanie? Zgłoś się do 7 marca na stronie internetowej http://www.sendzimir.org.pl/. Chcesz wiedzieć więcej? Na naszej stronie internetowej uzyskasz szczegółowe informacje o szkoleniu, Akademii Letniej oraz projekcie „Usługi ekosystemów dla zrównoważonego rozwoju miast.”

piątek, 3 lutego 2012

Nocne upowszechnianie wiedzy

Pozaformalne upowszechnianie wiedzy jest szczególnie ważne w gospodarce opartej na wiedzy. Przy szybko rozwijającej nauce i postępie technologicznym wiedza szkolna i informacje kiedyś nabyte, szybko się dezaktualizują. Coraz ważniejszym źródłem wiedzy o świecie są różnorodne formy nieformalnej oraz ustawicznej edukacji. Misją uniwersytetu staje sie więc szerokie upowszechnianie wiedzy, nazywane czasem popularyzacją. W tę misję dobrze wpisuje się Wydział Biologii i Biotechnologii, organizując różnorodne pinkniki naukowe, tak jak ostatnia Noc Biologów.

Odkrywając nową rzeczywistość społeczeństwa informatycznego uczymy się zupełnie nowych form komunikacji i upowszechniania wiedzy. Liczymy na coraz efektywniejszą współpracę ze środkami masowej komunikacji. Przykładem jest chociażby film, powstały w czasie olsztyńskiej Nocy Biologów: Winda Regionu.

Amatorską formą jest także poniższy fotocast:

Będziemy poszukiwali ciągle nowych form i uczyli się na własnych błędach.
St. Cz.

środa, 1 lutego 2012

Czy wróbel jest zagrożony?

„Przygód kilka wróbla Ćwirka” czy „Wróbelek Elemelek” kto z nas nie zna tych bajek? Ukazują one świat tych ptaków nieodłącznie związany z człowiekiem i jego otoczeniem. Każdy z nas wie jak wygląda ten ptak, ale czy na pewno? Wróbla bardzo często można pomylić z już coraz bardziej powszechnym mazurkiem. Jak je odróżnić? Wróbel ma szare policzki, a mazurek z czarną plamką (łatwe, prawda?).

A teraz krótko o wróblu - jest on gatunkiem kosmopolitycznym. Obecnie jest to jeden z najbardziej rozprzestrzenionych gatunków ptaków, występuje na 2/3 powierzchni lądów na kuli ziemskiej. Ptaki te mają również możliwość szybkiego przystosowania się do dużych zmian środowiska. Występują one na wszystkich kontynentach poza Antarktydą. Wróbla można spotkać poza kręgiem polarnym, na pustyniach oraz wyspach położonych na powierzchni oceanów, gdzie był zasiedlony sztucznie. Tak szeroki zasięg występowania zawdzięcza on przywiązaniu do osiedli ludzkich, co potwierdza duża ilość pozostawień miejsc gniazdowania po opuszczeniu osiedli przez ludzi. Życie w pobliżu człowieka ułatwia wróblom dostęp do pokarmu, głównie pochodzenia antropogenicznego oraz miejsc gniazdowania. Gniazda zakładają one w szczelinach, zakamarkach i otworach budynków, pod dachami (dachówkami), przy rynnach, można je spotkać w latarniach ulicznych, gniazdach innych ptaków (bociana białego i jaskółek) oraz w budkach lęgowych, których otwór wejściowy ma średnicę powyżej 34 mm. Jeżeli ptaki nie znajdą odpowiedniego miejsca na budynku są w stanie zbudować gniazdo wśród krzewów lub w koronach drzew w pobliżu siedlisk ludzkich.

W Polsce wróbel jest nadal licznym ptakiem lęgowym, ale coraz częściej pojawiają się informacje o jego mniejszej liczebności niż dawniej. Kolonie lęgowe stają się coraz mniejsze, niektóre z nich zanikają, podobnie jak stada noclegowe, które niegdyś liczyły od kilkuset nawet do kilku tysięcy osobników. Takie zjawiska zaobserwowano w dużych miastach, takich jak Warszawa, Łódź oraz Lublin.

Wróble posiadają duże zdolności adaptacyjne, co więc spowodowało zmniejszenie populacji ptaków związanych z człowiekiem w tak dużym stopniu? Hipotez jest wiele, ale większość naukowców zajmujących się tym zjawiskiem ma podobne zdanie. Angielscy naukowcy twierdzą, że na początek spadku liczebności populacji wróbla w miastach duży wpływ miał deficyt pożywienia – rozwój transportu spowodował zmniejszenie się liczby koni pociągowych żywiących się owsem, z resztek którego często korzystały ptaki. Wzrost higieny oraz skażenia chemicznego, także odegrały ważną rolę w zmniejszeniu liczby wróbli – stosowanie plastikowych worków na śmieci zmniejszyło dostęp do pokarmu pochodzenia ludzkiego; mniej ziaren zbóż i chwastów, jak również owadów niezbędnych do wykarmienia piskląt. Za zmniejszenie populacji na terenach wiejskich odpowiedzialna jest zmiana składu upraw, ulepszanie technologii rolniczej, np. wzrost zastosowania pestycydów i herbicydów, redukcja rozsypywania ziaren zbóż podczas zbiorów, dokładniejsze zbiory oraz magazynowanie. Do wymienionych hipotez dodać można wpływ modernizacji budynków na zmniejszenie ilości dostępnych miejsc gniazdowania, zwiększenie ilości drapieżników oraz epidemie chorób.

Ogólna tendencja zmian liczebności populacji wróbla wymaga monitorowania wielkości populacji tego gatunku i przeprowadzenia badań w kierunku ustalenia przyczyn spadku. W związku z tym celem badań przeprowadzonych na wybranej powierzchni, reprezentującej zabudowę osiedlową Olsztyna, była:
• ocena liczebności populacji wróbla w zabudowie blokowej;
• opis miejsc gniazdowania wróbla;
• ocena liczebności wróbla w zależności od stopnia modernizacji budynków, ich typów budowy, rozmieszczenia antropogenicznych źródeł pokarmu (śmietniki lub miejsca dokarmiania).

Na badanym osiedlu nie stwierdzono spadku liczebności wróbla, jednak zupełnie inaczej wygląda sytuacja wróbla na innych osiedlach (a szczególnie w centrum Olsztyna) gdzie nie ma już tych ptaków. Powstaje więc pytanie: co można zrobić aby stale móc spotykać wróbla? Każdy może dokarmiać wróble w okresie jesienno-zimowo-wiosennym, rozwieszać dostosowane dla nich budki lęgowe, nie stosować środków owadobójczych oraz pilnować swoich pupilów (zwłaszcza koty). Starajmy się bo warto aby następne pokolenia również mogły widzieć wróbla w naturalnym otoczeniu.

Olga Worobiec (studentka biologii)