piątek, 9 marca 2018

Na co chorują tulipany?

Nie istnieje żadna grupa organizmów żywych, która uniknęłaby posiadania pasożytów. Pasożyty pobierają substancje odżywcze od żywiciela, powodując często choroby - stają się wówczas patogenami. Rośliny, w tym także i tulipany, mogą być atakowane przez grzyby, bakterie właściwe, fitoplazmy oraz wirusy, czego efektem są przebarwienia na liściach, zgnilizny owoców, raki, nekrozy, narośla czy zniekształcenia. Do najcięższych chorób tulipanów zalicza się gnicie cebulek oraz obumieranie kwiatów w wyniku porażenia przez pleśń Botrytis tulipae, grzyby z rodzaju Fusarium (Fusarium oxysporum f. sp. tulipae) czy Penicillium (Fot.1). Chore liście stają się czerwone, rośliny więdną i często umierają. Tulipany porażane są zarówno w okresie wegetacyjnym, jak i podczas przechowywania.
Fot 1. Chore cebule tulipanów pokryte białawą lub różowawą grzybnią
https://pnwhandbooks.org/plantdisease/host-disease/tulip-fusarium-basal-rot 
Specyficzne objawy w postaci degeneracji i zielenienia płatków korony tulipanów pojawiają się, kiedy rośliny zostaną zasiedlone przez fitoplazmy. Jest to grupa mikroorganizmów chorobotwórczych roślin, zaliczanych do bakterii, ale różniących się od nich m.in. brakiem ściany komórkowej. Pod koniec XX wieku takie rzadkie objawy zaobserwowano na szlachetnej odmianie tulipana 'Cream Perfection', uprawianej w szklarni. Kilkaset roślin miało kwiaty przekształcone w utwory podobne do liści, tzw. fyllodia (Fot.2). Za taką transformację kwiatów, które stają się sterylne, odpowiedzialne jest białko fitoplazmatyczne zakłócające w roślinie procesy związane z rozwojem kwiatów. Chore kwiaty są zielone, podobne do liści, mięsiste i bardziej atrakcyjne dla owadów przenoszących fitoplazmy, tzw. wektorów. Chore i zmienione przez patogen rośliny, zachęcające wektory do częstszych odwiedzin, zostały określone jako rośliny zombie. Fitoplazmy zapewniają sobie w ten sposób rozprzestrzenianie.
Fot 2. Kwiaty tulipana odmiany 'Cream Perfection', porażone prze fitoplazmy (po prawej)
http://ho.haslo.pl/article.php?id=1342

Tulipany mogą też „pięknie” chorować. Za inną atrakcyjność kwiatów odpowiedzialne są wirusy, czyli czynniki stojące na pograniczu świata ożywionego i nieożywionego. Zawirusowane tulipany zmieniają barwę, na płatkach pojawiają się jaśniejsze lub ciemniejsze smugi w wyniku nierównomiernego rozmieszczenia barwników antocyjanowych. Kwiaty stają się pstre, a brzegi płatków mogą być postrzępione, co według niektórych dodaje im uroku. Chorobę powoduje wirus pstrości tulipana (Tulip breaking virus, TBV), przenoszony przez liczne gatunki mszyc. Oryginalne kwiaty zostały opisane po raz pierwszy w XVI wieku, a także uwiecznione na obrazach flamandzkich mistrzów, m.in. Daniela Seghersa. Nie przypuszczano wówczas, że wielobarwność kwiatów tulipana ma podłoże patologiczne, prowadzące do ogólnej degeneracji roślin. Pomimo tego ta anomalia, obserwowana na tulipanach w latach 1636–1637, stała się przyczyną zjawiska tzw. tulipomanii. Posiadanie drogich wówczas, pstrych tulipanów o niepowtarzalnym wyglądzie było symbolem luksusu i wysokiej pozycji społecznej (pojedyncza cebulka najbardziej poszukiwanych odmian osiągała cenę nawet tysiąca guldenów). Chore tulipany w Holandii zamieniano nawet za nieruchomości, ziemię czy bydło, stąd określenie niderlandzka „gorączka tulipanowa”.

Fot.3. Tulipany z objawami choroby Tulip braeking virus http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2210  

Wirusy powodują też bardzo groźną chorobę tulipanów: tzw. chorobę Augusta. Sprawcą jest wirus nekrozy tytoniu (Tobacco necrosis virus, TNV), powodujący zahamowanie wzrostu roślin oraz wyłamywanie się pędów. W 1995 roku naukowcy japońscy opisali nową chorobę wirusową, powodowaną przez wirus łagodnej pstrej mozaiki tulipana (Tulip mild mottle mosaic virus, TMMMV). Wektorem obu gatunków wirusów są zarodniki grzyba Olpidium brassicae, patogenu roślin z rodziny kapustowatych powodującego zgorzel siewek, zwaną czarną nóżką.

 Żeby wyhodować piękne, zdrowe odmiany tulipanów należy więc pamiętać o licznych wrogach czających się w glebie, w śliniankach mszyc, skoczków, miodówek czy w zarodnikach grzybów. A gdy się ujawnią w postaci oryginalnie zmienionych roślin, nie ulec ich złudnemu pięknu, tylko sięgnąć po efektywne metody walki.

Dr Ewa Sucharzewska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz