Wróbel domowy jest ptakiem związanym z miejscami, w których żyje człowiek. Jego historia rozpoczęła się najprawdopodobniej na Bliskim Wschodzie. Wróbel pojawiał się wszędzie tam, gdzie przebywali ludzie. Uprawiali oni zboża, którymi chętnie się żywił. Przyczyniło się to do rozprzestrzenienia owego gatunku. Sukces związany z poszerzeniem granic występowania zawdzięcza on dużym zdolnościom adaptacyjnym do skrajnie różnych warunków środowiskowych. W naszym kraju wróbla każdy zna. Samiec charakteryzuje się tym, że ma szary wierzch głowy, brązowe skronie i kark oraz czarny śliniak, który w szacie spoczynkowej (noszonej poza okresem lęgowym) widoczny jest w postaci krótkiego krawacika. Samica jest skromniej ubarwiona: płowoszara, z jasną brwią i jasnoszarym spodem ciała.
Samiec z najokazalszym krawatem ma zapewniony dostęp do najlepszych kawałków jedzenia. Ponadto duży krawat świadczy o zdrowiu i sile, a więc taki osobnik pomoże samicy w karmieniu piskląt. Samice zatem dokonując wyboru partnera na cały rok, kierują się między innymi wielkością czarnego krawata.
Wróbla możemy łatwo pomylić z podobnym do niego mazurkiem. Różni się on od tego pierwszego czekoladową czapeczką, białą półobrożą na karku oraz czarną plamką na białym policzku; zarówno samce jak i samice wyglądają jednakowo. Gniazda wróbla możemy spotkać w najrozmaitszych zakamarkach budynków, zajmuje także skrzynki lęgowe, niekiedy buduje kuliste gniazda w koronach drzew. Jednak sytuacja wróbla domowego nie jest tak świetlana jak w przeszłości. W ostatnich latach jest go coraz mniej, także i w Olsztynie. Dziś jest on gatunkiem, którego liczebność ma tendencję spadkową.
Obniżenie liczebności populacji wróbla rozpoczęło się wraz z rozwojem komunikacji, a mianowicie zastąpieniem koni transportem samochodowym. Wiąże się to z mniejszą dostępnością pokarmu dla ptaków, tj. do zboża, którym były karmione konie. Obecnie zauważono, że jest ich coraz mniej w Niemczech, Wielkiej Brytanii czy w Holandii. Podobnie dzieje się w Polsce.
Dlaczego obserwujemy tendencję spadkową wróbla domowego, gatunku który osiągnął tak duży sukces przystosowawczy? Wiele wyjaśnia status społeczno–ekonomiczny człowieka, który ciągle się zmienia. Może on wpłynąć znacząco na populację wróbli poprzez zmiany siedliska czy modernizację budynków. Skutkiem ingerencji człowieka w środowisko naturalne jest mniejsza ilość dostępnego pokarmu (co odbija się na sukcesie żerowania) oraz ograniczona dostępność potencjalnych miejsc do gniazdowania dla ptaków. Ponadto pośrednim efektem tych działań jest także zwiększone drapieżnictwo sroki czy kawki. Sroka potrafi wybrać z gniazda wróbli jaja i pisklęta. Zagraża również dorosłym ptakom – może je zabić uderzeniem dzioba w głowę. A srok w Olsztynie w ostatnich latach jest coraz więcej.
Na spadek liczebności wróbla największy wpływ ma mniejsza ilość dostępnego pokarmu: owadów, bezkręgowców, ziaren zbóż i chwastów. Życie owych niewielkich ptaków zależy w dużej mierze od mszyc, którymi są karmione pisklęta. Owadów tych jest za mało, jeszcze nie wiadomo z jakiego powodu. Wobec tego wróble nie wychowują dużej liczby potomstwa, bo nie ma wystarczająco dużo pożywienia, aby je wykarmić. Negatywne oddziaływanie spowodowane jest również zmianami technologii rolniczych – większą ilością stosowanych pestycydów i herbicydów czy też ograniczeniem rozsypywania ziaren.
Do klęski wróbla domowego przyczynia się wzrost higieny w miastach i stosowanie dużych ilości środków chemicznych. Dodatkowo, segregacja śmieci i używanie plastikowych worków ogranicza dostęp do pożywienia w postaci łatwo dostępnych odpadków. Istnieje więc nieustanna potrzeba dalszych badań nad populacją wróbla domowego, aby wyjaśnić zagadkę spadku jego liczebności oraz zbadanie źródła tego zjawiska. Dlatego więc, chcąc częściowo wyjaśnić przyczyny tej kwestii, w pracy magisterskiej badam biometrię i kondycję populacji miejskich i podmiejskich wróbla domowego (Passer domesticus).
Biometria jest nauką, która zajmuje się badaniem zmienności organizmów. Pomiary biometryczne, które będę wykorzystywała do analizy statystycznej w mojej pracy to np. masa ciała, długość skoku, długość ogona czy długość skrzydła. Wyniki pomiarów biometrycznych organizmów po opracowaniu metodami statystycznymi mogą być wykorzystywane w różnych dziedzinach nauk jak np. w hodowli, medycynie, genetyce czy w innych naukach biologicznych.
Biometria jest również techniką, która służy do identyfikacji osób. Typowymi urządzeniami wykorzystywanymi do tego celu jest system rozpoznawania tęczówki oka oraz linii papilarnych. Technika ta znajduje również zastosowanie do takich celów jak kontrola dostępu do chronionych pomieszczeń, autoryzacja użytkowników korzystających z określonych urządzeń czy programów. Ciekawostką jest, że niektóre państwa wprowadziły metody biometryczne na kontroli granicznej (np. lotnisko w Australii stosuje system rozpoznawania twarzy pasażerów). Również w medycynie można odnaleźć zalety stosowania biometrii. Może ona posłużyć do wykrywania nieprawidłowości sposobu chodzenia i wczesnych objawów choroby Alzhaimera.
Kolejnym aspektem, który wykorzystam w ocenie populacji wróbli jest współczynnik kondycji. Kondycja jest aktualnym stanem fizjologicznym organizmu. Jest to stan, który podlega ciągłym zmianom np. pod wpływem czynników środowiska zewnętrznego. Będzie ona badana w populacji wróbla domowego poprzez wykorzystanie odpowiednich wskaźników statystycznych. Do określenia współczynnika kondycji użyję pomiarów biometrycznych, takich jak masa ciała czy długość skoku, a dokładniej wykorzystam stosunek masy ciała do długości skoku. Wartość tego wskaźnika w dużej mierze zależy od stanu odżywienia i od warunków pogodowych. Problemem badawczym mojej pracy jest określenie czynników wpływających na kondycję wróbla i zbadanie ich związku ze środowiskiem miejskim i podmiejskim. Następne zadanie polega na oszacowaniu parametrów biometrycznych analizowanej populacji ptaków w dwóch różnych siedliskach.
Badania przeprowadzono więc w środowisku miejskim: trzy obszary na terenie miasta Olsztyn (Kortowo, Podgrodzie, Jaroty) oraz w środowisku wiejskim – wieś Szostaki, położona w województwie podlaskim. Ptaki były odławiane przy użyciu japońskich siatek, następnie były obrączkowane przez dr. Jacka Nowakowskiego i wypuszczane. Chwytanie ptaków odbywało się od zmierzchu do świtu przez kilka dni w maju, lipcu i grudniu 2011 roku. Uzyskane dane będę porównywała miedzy sobą oraz z danymi z lat 2004–2007. Uzyskane wyniki pozwolą oszacować pomiary biometryczne i współczynniki kondycji, ich zróżnicowanie pośród wróbli oraz jak na nie oddziałuje środowisko.
Dzięki dalszym badaniom nad populacją wróbla domowego Passer domesticus i poznaniem przyczyn spadku jego liczebności będzie możliwe uratowanie gatunku, który od wieków żyje blisko człowieka, gatunku charakterystycznego dla przyrody Polski.
Joanna Górnik (studentka biologii)
(fot. Witold Szczepański)
Nieoficjalna i bardziej swobodna w przekazie strona wydziałowa, z relacjami z badań naukowych, zajęć dydaktycznych, spotkań nieformalnych i dyskusji. Jednym słowem "o życiu" (biologia zobowiązuje) we wszelkich jego uniwersyteckich a nawet biotechnologicznych przejawach.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuń