poniedziałek, 11 stycznia 2016

Kawiarnia naukowa, filmy przyrodnicze i malowanie kamieni


W Noc Biologów 2016 zapraszamy do olsztyńskiej kawiarni naukowej, tym razem do Restauracji Cudne Manowce (Olsztyn, Stera Miasto, ul, Chrobrego 4), godz. 20:00-22:00. Wstęp wolny (konsumpcja we własnym zakresie). Będzie pokaz filmów przyrodniczych i malowanie kamieni Zalecana rezerwacja: stanislaw.czachorowski@gmail.com (bo ilość miejsc ograniczona)

 O odkryciach naukowych opowiadać można na różne sposoby. Poprzez wzniosłe słowa lub przez zwykłe, wspólne prace, w których czasem mówi się milczeniem. Piszę publikacje, na konferencjach naukowych wygłaszam referaty, wystawiam postery naukowe, prowadzę dyskusje kuluarowe oraz internetowe. Ale czasem maluję…. w kawiarni, w cieniu lipy, dębu lub kasztanowca, na trawniku.

Maluję butelki, wyrzucone, nikomu już nie potrzebne. Przywracam im sens i znaczenie. Bez wykwintnie uczonych słów. Teraz przyszła pora na kamienie, bo one na tej ziemi już długo leżą. Są napływowe, tak jak my wszyscy. Przybyły z lodowcem ze Skandynawii. Albo przyjechały ciężarówką na budowę z górskich kamieniołomów. Są i leżą.

Zapraszam na nietypowe rozmowy o przyrodzie, o owadach, kulturze, ziołach i maści czarownic do latania. W tle będą filmy przyrodnicze i opowieści o badaniach naukowych. Farby będą na miejscu. Przynieś ze sobą tylko jakiś kamień. Coś na nim namalujesz.

Każdy człowiek potrzebuje choć odrobiny wiedzy (nauki) i odrobiny sztuki. Bo potrzebuje sensu i piękna. Każdy człowiek jest twórcą, nawet lepiąc pierogi czy sprzątając mieszkanie. W tym drugim niczego nie wytwarza, utrzymuje jedynie stan. Stan estetyki, porządku i piękna. Przywraca to, czego potrzebujemy. Sensem tej pracy nie jest więc wzrost, produkcja, PKB ani nawet konsumpcja.

Wcześniej malowaliśmy butelki, słoiki, stare dachówki. Od ponad roku malujemy zwykłe kamienie. Kamienie malowaliśmy w czasie Festiwalu Filozofii, w czasie konferencji naukowej oraz spotkań w parku. Teraz malujemy w czasie Nocy Biologów.

Nie mam poletka z fasolą. Ale mam farby. Kamienie leżą wokoło, poszukaj i przyjdź z kamieniem małym lub dużym. Nie trzeba ich kupować. Nie będziemy łuskać fasoli, drzeć pierze czy międlić len (czasy się zmieniły, jesteśmy innym społeczeństwem). Będziemy wspólnie malować kamienie. Mówić można ale nie trzeba. Ciszy nie trzeba zabijać słowem.

Można milczeć. Słów jest zbyt dużo. Mało kto ich słucha. A niektóre są takie mądre, że nawet mówiący ich nie rozumie. Spotkajmy się, by w prostej czynności przywracać sens i znaczenie rzeczom pozornie bezwartościowym. I ludziom. To nie będzie ani wykład ani komunikat ani referat. Ale będzie komunikacja międzyludzka i opowieść o badaniach naukowych (entomologicznych, ekologicznych). Bo nie tylko słowem przekazujemy treści.

Zapraszam
Stanisław Czachorowski

Zobacz także na ten temat:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz