Bartłomiej Bujnik – wieczny optymista, starszy specjalista ds. ochrony przyrody w Parku Krajobrazowym Wysoczyzny Elbląskiej.
Ku zdziwieniu wielu osób ukończył Wydziału Biologii (2004 r.), z problemami lecz bez opóźnień :). Od pierwszego roku czynnie zaangażowany w życie studenckie Wydziału, pod koniec pierwszego roku objął funkcję starosty roku, którą piastował do końca studiów. Zasiadał w Radzie Wydziałowej i Uczelnianej Samorządu Studenckiego. Gdy jeszcze był chudy aktywnie zaangażowany w uczelniane życie sportowe (współpraca w Akademickim Związkiem Sportowym i Studium Wychowania Fizycznego i Sportu), przez dwa ostatnie lata studiów koordynator wszystkich studenckich imprez sportowych na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim.
Na trzecim roku studiów został skażony myślą owadzią i trwa w niej do dziś. W zarażeniu palce maczali Andrzej Jadwiszczak, dr Karol Komosiński i mgr Krzysztof Lewandowski. Dzięki nim pasja rozkwitła, a obecnie pomimo przeprowadzki do Elbląga, jest kultywowana i co jakiś czas wracając do prawie rodzinnego miasta dochodzi do spotkań na szczycie. W Elblągu po tułaczce po zawodach wszelakich (bo przecież „biolog” żadnej pracy się nie boi) w marcu 2008 roku został przyjęty do pracy w Parku Krajobrazowym Wysoczyzny Elbląskiej... jeszcze wtedy Pani Dyrektor Alicja Nowak nie wiedziała cóż wraz z tym osobnikiem płci męskiej przyjęła na stan...
A cóż mogła przyjąć innego niż robactwo wszelakie? No i tak się stało... obecnie w siedzibie funkcjonuje hodowla chrząszczy żukowatych (krajowych i egzotycznych) oraz hodowla chrząszczy ksylofagicznych wszystko działające przy Parkowym Centrum Edukacji Ekologicznej.
Ku zdziwieniu wielu osób ukończył Wydziału Biologii (2004 r.), z problemami lecz bez opóźnień :). Od pierwszego roku czynnie zaangażowany w życie studenckie Wydziału, pod koniec pierwszego roku objął funkcję starosty roku, którą piastował do końca studiów. Zasiadał w Radzie Wydziałowej i Uczelnianej Samorządu Studenckiego. Gdy jeszcze był chudy aktywnie zaangażowany w uczelniane życie sportowe (współpraca w Akademickim Związkiem Sportowym i Studium Wychowania Fizycznego i Sportu), przez dwa ostatnie lata studiów koordynator wszystkich studenckich imprez sportowych na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim.
Na trzecim roku studiów został skażony myślą owadzią i trwa w niej do dziś. W zarażeniu palce maczali Andrzej Jadwiszczak, dr Karol Komosiński i mgr Krzysztof Lewandowski. Dzięki nim pasja rozkwitła, a obecnie pomimo przeprowadzki do Elbląga, jest kultywowana i co jakiś czas wracając do prawie rodzinnego miasta dochodzi do spotkań na szczycie. W Elblągu po tułaczce po zawodach wszelakich (bo przecież „biolog” żadnej pracy się nie boi) w marcu 2008 roku został przyjęty do pracy w Parku Krajobrazowym Wysoczyzny Elbląskiej... jeszcze wtedy Pani Dyrektor Alicja Nowak nie wiedziała cóż wraz z tym osobnikiem płci męskiej przyjęła na stan...
A cóż mogła przyjąć innego niż robactwo wszelakie? No i tak się stało... obecnie w siedzibie funkcjonuje hodowla chrząszczy żukowatych (krajowych i egzotycznych) oraz hodowla chrząszczy ksylofagicznych wszystko działające przy Parkowym Centrum Edukacji Ekologicznej.
Od 2003 roku kiedy to obrał na obiekt swych zainteresowań chrząszcze kózkowate, aktywnie penetruje kraj i jego okolice (dalsze i bliższe) w poszukiwaniu ciekawych i rzadkich gatunków. A dzięki hodowli zgłębia ich biologię.
Jednakże ów Bartłomiej nie realizuje się tylko na niwie robalowej... od siedmiu lat jest mężem (może nie najlepszy ale jednak) tej samej kobiet :), z którą to ma małą córcię, która już zdradza zapędy entomologiczne (wyrywa motylki z książek). Kierując się maksymą „Dzień bez owada, dniem straconym...” nie zapomina o konieczności kontaktów werbalnych z innymi przedstawicielami ludzkiego gatunku. Prowadzi liczne pogadanki ekologiczne w szkołach podstawowych nr 6, 18 oraz w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 2 w Elblągu.
Na spotkanie Noc Biologów 13.01.2012 r. planuje zabrać wycinek kolekcji owadziej (żywej i martwej), oraz całą głowę anegdot i opowiastek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz