sobota, 23 kwietnia 2016

Etnobotanika, bioróżnorodność i malowane dachówki wyczarowane z gliny

W przyrodzie wszystko jest ze sobą powiązane. W kulturze chyba także. W majowy weekend malować będziemy dachówki i kamienie w Skansenie w ramach pikniku pt. „Jarmark sztuki nie tylko ludowej. Wyczarowane z gliny.” Będzie przyrodniczo i kulturowo i w powiązaniu z dziedzictwem. To będzie sztuka nie tylko ludowa. Dlaczego kamienie, dlaczego dachówki? I dlaczego bioróżnorodność oraz etnobotanika?

1 maja 2016 r. w olsztyneckim Skansenie można będzie zobaczyć dawne zawody związane z gliną, ulepić garnek, a z nami pomalować dachówkę. 30 zabytkowych dachówek przygotował Skansen. Ale może dowieziemy dodatkowo jeszcze inne. Będzie co zjeść. Będą ludzie, z którymi można porozmawiać. My przy malowaniu opowiadać będziemy Wam o lokalnej przyrodzie: grzybach, roślinach, zwierzętach, trochę o dawnych zwyczajach. O zupie z pokrzywy i maści czarownic do latania i o Wimlandii. O studiowaniu biologii i studiowaniu dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego. Jednym słowem o dziedzictwem przyrodniczym i kulturowym regionu. A Ania Broda zagra na wileńskich cymbałach i zaśpiewa.

Dachówki są z gliny. Ale najpierw były kamienie. Gdzieś w głębi ziemi gorąca lawa, która się wydostała, ostygła, skaliste góry tworzyła. Te smagane przez wiatr, wodę i mróz, kruszą się na coraz drobniejsze fragmenty, głazy, kamienie, kamyki. Płynąca woda frakcjonowała efekty wietrzenia, oddzielając żwir od piasku i od iłu. Ten ostatni osadzał się w wolno płynących odcinkach rzek, wraz z resztkami organicznymi i mikroorganizmami. Tak powstały zwały gliny. A glinę wykopano i z niej zrobiono dachówki, cegły, garnki, kafle.

W każdej dachówce jest więc zaklęty kamień… z długą historią bycia w przyrodzie. Pamięta ruchy górotwórcze, wulkany oraz lodowiec (lądolód). I pamięta rzekę z żyjącymi tam mięczakami, pijawkami, bakteriami, glonami, pierwotniakami, wrotkami, grzybami, skorupiakami, jętkami, wazkami i chruścikami. A może jeszcze coś więcej? Taka dachówka, leżąca przez lata na warmińskiej czy mazurskiej chałupie, oborze, stodole, kościele czy przydrożnej kapliczce, nie jedno widziała, nie jedno słyszała. Nie jedną rozmowę, nie jedno granie i śpiewanie. Ma swoją historię. A my jej nie wyrzucamy. Malujemy i dodajemy nową treść i nową historię. Podobnie z kamieniami, szarymi, niepotrzebnymi.

Pomalowaną przez siebie dachówkę lub kamień można będzie zabrać ze sobą. Albo zostawić na wystawę. Kto będzie malował? Stanisław Czachorowski, Ania Wojszel, Agnieszka Pacyńska-Czarnecka, Ania Broda... i może jeszcze inne osoby dołączą. Wy też możecie do nas dołączyć, zapraszamy do Olsztynka 1 maja br. w godzinach 10.00-16.00. Do skansenu - Muzeum Budownictwa Ludowego - P{ark Etnograficzny w Olsztynku.

A 25 maja zapraszamy na Wydział Biologii i Biotechnologii, gdzie w ramach światowego Dnia Fascynujących Roślin i majówki z etnobotaniką malować będziemy łąkę na dachówkach. Rośliny i owady. I co tam tylko jeszcze z kwitnąca łąka lub śródleśną polana się wiąże.

Stanisław Czachorowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz