wtorek, 3 lipca 2012

Sekret azjatyckiego piękna

Azjaci, zarówno panie, jak i panowie wyglądają młodo właściwie do wieku 40-45 lat. Kobiety wyglądają jak nastolatki nawet w wieku 30 lat! Ich cera zachowuje sprężystość oraz miękkość, rzadko pojawiają się zmarszczki mimiczne. Zazdrościmy im porcelanowej cery, lśniących włosów i gładkiej, nie naznaczonej przebarwieniami skóry. I choć tą urodę zwykle zganiamy na cechy rasy, to prawda jest taka, że Azjatki bardziej niż Europejki dbają o swoją skórę, a to tylko procentuje. Ot, i cały sekret!

Jaka jest na to recepta? Przede wszystkim dieta - bogata w ostro przyprawione potrawy, które regulują przemianę materii i oczyszczają ciało z toksyn. W dalszej kolejności – masaż. Zabieg ten towarzyszy kobietom przy każdej czynności niezależnie, czy jest to mycie twarzy, włosów, czy kąpiel. Taki rytuał bowiem, poprawia krążenie, a co za tym idzie sprawia, że składniki pielęgnacyjne zaczynają wnikać bardziej intensywnie. Ponadto, Azjatki dobrze wiedzą, że prawdziwe cuda potrafi zdziałać znajomość odpowiednich składników, jeśli chodzi o specyfiki pielęgnacyjne. Mamy więc już podstawy, by rozpocząć pracę nad poprawą własnej urody.
1.systematyczne picie zielonej herbaty – odmładza, zabija wolne rodniki, reguluje poprawę przemiany materii i ma świetny wpływ na krążenie.
2. stosowanie preparatów wyszczuplających na bazie alg i żeń-szenia. Działają one wysmuklająco i ujędrniająco na skórę, a także usuwają z organizmu toksyny.
3. nawilżanie skóry z zastosowaniem właściwości lotosu, mleczka sojowego, kwiatu wiśni, lub bambusa. Mają one ogromny wpływ na dogłębne nawilżenie skóry, idealnie wygładzają i dostarczają skórze wody.
4. dla uzyskania pięknych włosów należy używać jedynie drewnianych szczotek i grzebieni. Metalowe i plastikowe przybory niszczą i często wyszarpują włosy.

Ponad to mieszkańcy Wschodu uważają, że ryż ma silne właściwości regenerujące skórę i wpływ na produkcję sebum. Zmieszany w mlekiem i nałożony na twarz, pozostawi Twoją skórę gładką i pełną blasku.
Jednak jest coś jeszcze - obsesja białej cery. Przez dążenie do porcelanowej, pozbawionej piegów i przebarwień cery, większość Azjatów ucieka od słońca. Co się z tym wiąże, to fakt że cera Azjatek jest w ciągu życia mniej narażona na działanie promieni UVA (są odpowiedzialne za 90% widzialnych przedwczesnych oznak starzenia!). Niszczycielskie działanie UVA jest bardzo podstępne - ponieważ w pierwszej kolejności uszkadza włókna kolagenowe głęboko w skórze, a efekty akumulują się przez dłuższy czas i kiedy w końcu zaczyna je być widać, uszkodzenie skóry jest bardzo poważne.

Więc jak my, Europejki, możemy skorzystać z ich kolejnego sekretu? 5. zrezygnować z opalania - jeśli ktoś lubi ciemniejszy odcień cery, to warto sięgnąć po bronzery, samoopalacze, itp.
6. dobry krem przeciwsłoneczny na twarz i szyję. Koniecznie coś z PA++ lub PA+++. Niestety większość kremów na dzień, oferuje jedynie ochronę przed promieniami UVB (faktor SPF), kiedy równie ważna jest ochrona przed UVA (faktor PA). 
7. w słoneczne dni, chadzamy z parasolką! :) Może otoczenie będzie się krzywić i dziwić, ale parasolka to super sposób na unikanie słonecznego przedawkowania. Warto rozejrzeć się za parasolem z nieprzezroczystego materiału, albo z powierzchnią, która odbija promienie słoneczne. Aby cieszyć się idealną cerą, należy zmienić swój tryb życia. Na szczęście te zmiany są bardzo pozytywne. Są 3 najpopularniejsze zalecenia dla tych, którym zależy na pięknej cerze? 
8. osiem godzin snu. Sen jest najskuteczniejszym oraz najtańszym kosmetykiem, więc wiele kobiet tak organizuje swoje życie, aby zmieścić w nim jak najwięcej godzin snu. 
 9. lekkie ćwiczenia - joga zalecana jest dla utrzymania dobrego stanu cery. Ćwiczenia o średniej intensywności pobudzają rytm serca i przyspieszają krążenie, przez co polepsza się ukrwienie cery oraz daje jej szansę na oczyszczenie. Zaleca się też bieganie oraz jeżdżenie na rowerze. Nie chodzi o byle ćwiczenia - w filozofii zdrowia z Chin, intensywne ćwiczenia które przegrzewają organizm nie są dobrym pomysłem. Mogą wręcz sprzyjać zaburzeniu równowagi w organizmie! 
10. Woda, woda i jeszcze raz woda - prawda jest taka, że w Azji wodę widzi się jako uniwersalny lek na wszystko. Boli cię głowa? Wypij dużo wody. Masz problemy z cerą? Napij się wody. Nie możesz zasnąć? Pewnie jesteś odwodniona. 


Dziesięć sekretów, które warto dokładnie poznać i wcielić w swoje życie. Skoro są stosowane przez Azjatki od wieków i dają takie rezultaty, mam też uczynić mogą cuda. A kto nie chciał by mieć zawsze osiemnastu lat ;). 


Katarzyna Rajkowska (studentka III roku biotechnologi) 


Na podstawie: 
http://azjatyckicukier.blogspot.com/ Kremy BB, kosmetyki z Azji oraz wszystko o tym co urocze, ciekawe i dziwne w kulturze piękna w Azji.
http://jejuroda.pl/ Sekrety kobiecego piękna. - http://www.dourody.pl/index.html Sekrety piękna współczesnych Japonek.

1 komentarz:

  1. Bardzo ciekawy artykul ! Zastosowac sie do tych porad to moje postanowienie noworoczne ;) Sama myslalam, ze Azjatki maja to po prostu w genach ale na szczescie sie mylilam. Dobrze wiedziec, ze piekna i mloda cera przez dlugie lata moga byc takze dostepne dla nas !

    OdpowiedzUsuń