|
(fot. Janusz Pająk) |
Różnorodność biologiczną Polski determinują warunki fizyczne, geograficzne i oddziaływanie ludzi – zarówno presja cywilizacyjna, jak i działania ochronne. Polska należy do krajów o dużym bogactwie przyrodniczym ze względu na stosunkowo dobrze zachowane naturalne zbiorowiska i występujące w nich gatunki zwierząt. Fauna Polski obejmuje gatunki występujące w stanie dzikim, w tym gatunki rodzime oraz gatunki obce, introdukowane lub zawleczone. Poszczególne grupy zwierząt są reprezentowane przez różną liczbę gatunków, ryby promieniopłetwe Actinopterygii 129 gatunków, płazy Amphibia 18 gatunków, gady Reptilia 9 gatunków, ptaki Aves 435 gatunków i ssaki Mammalia 105 gatunków. Fauna Polski jest stosunkowo słabo poznana, dotyczy to głównie drobnych zwierząt bezkręgowych, które stanowią 98% bogactwa gatunkowego Polski, a najliczniejsze z nich są owady. Stan poznania kręgowców jest dużo lepszy, co wynika z mniejszej ich liczby. Podobnie, jak w naukach przyrodniczych na całym świecie, najwięcej danych i badań dotyczy ptaków i ssaków. Polska Czerwona Lista Zwierząt obejmuje 151 gatunków kręgowców, uznanych za zagrożone. Do najważniejszych czynników wpływających na tempo spadku bioróżnorodności i pogarszania ekosystemów jest zmiana i utrata siedlisk, zmiana klimatu, napływ gatunków inwazyjnych, nadmierne eksploatowanie zasobów żywych i zanieczyszczenie środowiska. Działalność człowieka niekorzystnie wpływała i wpływa na bioróżnorodność, szczególnie odkąd rolnictwo stało się podstawowym sposobem produkcji żywności. Przez niewłaściwe użytkowanie środowiska doprowadzono do degradacji gleby, wody i szaty roślinnej.
Warmia i Mazury są miejscem występowania wielu rzadkich, zagrożonych gatunków zwierząt. Na przykładzie eksponatów zgromadzonych w Muzeum Przyrodniczym im. Prof. dr Janiny Wengris będzie można poznać cechy umożliwiające ich rozpoznawanie, istotne aspekty ich biologii oraz sposoby ochrony.
Na wycieczkę po muzeum zaprasza dr Robert Krupa, Noc Biologów, Muzeum Przyrodnicze Katedry Zoologii, ul Oczapowskiego 5.
dr Jolanta Szlachciak
Warmia i tak ma dużo szczęścia-gdzie indziej pokawałkowanie siedlisk jest tragiczne w skutkach.
OdpowiedzUsuń