wtorek, 29 kwietnia 2014

Z labolatorium na czerwony dywan


Podobno studia powinny być nie tylko czasem wytężonej nauki i czasem równie intensywnych imprez, ale też okresem w życiu kiedy rozwija się i realizuje różne pasje i marzenia, które często wykraczają poza typowe zainteresowania bezpośrednio związane ze studiami i ścieżką kariery. Z pewnej wewnętrznej potrzeby zrobienia czegoś innego, zabawnego i niecodziennego, powstał pomysł stworzenia krótkiego filmiku, który być może zachęci kandydatów na studia do podjęcia nauki na naszym wydziale, ale co ważniejsze będzie wspaniałą pamiątką na całe życie, dla osób, które zaangażowały się w jego powstawanie.

Najpierw był impuls, pomysł, żeby coś zrobić. Potem powstał scenariusz, w ciągu zaledwie godziny był gotowy. Jednak najważniejszy aspekt tego przedsięwzięcia to LUDZIE. Kreatywni, z dystansem do siebie i świata, lubiący wyzwania i potrafiący współpracować. Nie zawsze współpraca ta jest łatwa, czasem pojawia się frustracja, zniechęcenie i różnica zdań, jednak dzięki temu narodził się projekt, który po wielu dniach pracy, wspólnych dyskusji i dopracowywania doczekał się swojej premiery.

Stworzyliśmy amatorską wersję filmiku, którą przedstawiliśmy w Telewizji Kortowo. Telewizja Kortowo zaintrygowana naszym pomysłem zgodziła się nam pomóc w nagraniu profesjonalnej wersji, którą trochę zmodyfikowaliśmy i ulepszyliśmy.

Filmik ten skierowany jest głównie do maturzystów, przedstawia odrobinę w krzywym zwierciadle realia rekrutacji. Otóż nasz główny bohater przed podjęciem ostatecznej decyzji, czy podjąć studia na naszym wydziale, doznaje swoistego snu na jawie. Pewnie wielu maturzystów wyobraża sobie jak będą wyglądały te pierwsze dni na uczelni. Chcieliśmy pokazać, że potencjalnych kandydatów na studia można zachęcić w zabawny, nie tak formalny i niekoniecznie okraszony licznymi sloganami rekrutacyjnymi sposób.


Nasz główny bohater zostaje porwany przez studentki i poddany metamorfozie w prawdziwego studenta naszego wydziału, przygląda się wykonywanym eksperymentom, poznaje tajniki pracy w laboratorium, by ostatecznie otrzymać indeks z rąk pani prodziekan oraz owacje od starszych kolegów i koleżanek. To buduje w nim przekonanie, że stał się częścią większej całości i kimś ważnym. Bo taki powinien być dla uczelni KAŻDY student. Powinien być PODMIOTEM, któremu należy pomóc w rozwijaniu talentów, pasji i zmotywować do działania na różnych płaszczyznach życia.

Chciałabym podziękować wszystkim, który poświęcili swój czas i przyczynili się do powstania tego filmiku. To była świetna zabawa, która dostarczyła zarówno mi jak i pozostałym zaangażowanym osobom wiele radości i pozostawiła dużo pozytywnych wspomnień, które są przecież bezcenne .

Katarzyna Kisielewska
studentka 3 roku biotechnologii

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz