poniedziałek, 18 maja 2020

Co zrobić z kwiatów lilaka i jarzębiny?


Lilak pospolity (Syringa vulgaris), potocznie nazywany „bzem” lilakiem lub prościej „bzem”. Nie należy tu mylić go z naszym krajowym gatunkiem zaliczanym do rodzaju bez (Sambucus), np. dziki bez czarny (Sambucus nigra). O tym gatunku pewnie będzie za jakieś dwa tygodnie .
Wracając do lilaka pospolitego, warto wiedzieć, że ma jadalne kwiaty. Mają one miły zapach ale i bardzo wyrazisty gorzko-kwaśny smak. Ze względu na swój smak nie są one polecane do deserów ale jak najbardziej mogą być wykorzystane jako barwny dodatek do wyrazistych sałatek. Wykorzystywane są również do przygotowania aromatycznego octu „bzowego”. Fermentowane, suszone kwiaty lilaka nadają się do sporządzenia oryginalnej herbatki. Kwiaty lilaka w postaci naparów lub wyciągów alkoholowych mają zastosowanie w ziołolecznictwie – wykazują właściwości: napotne, przeciwzapalne, przeciwgorączkowe, przeciwreumatyczne.

Jarząb pospolity (Sorbus aucuparia) czyli jarzębina dobrze jest znana z jadalnych owoców. Warto jednak wspomnieć o kwiatach. Mają one silny zapach migdałowy i smak przypominający słonecznik. Kwiatami jarzębiny można aromatyzować nalewki i przetwory lub przygotować z nich herbatkę. W ziołolecznictwie kwiaty te stosowane są jako środek przeciwgorączkowy, przeciwzapalny, moczopędny, rozkurczowy czy uspokajający.

Dokładne przepisy na potrawy z kwiatów i drzew można znaleźć w książkach Małgorzaty Kalemby-Drożdż „Smakowite drzewa” i „Jadalne kwiaty”.

Smacznego

Grzegorz Fiedorowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz