sobota, 23 maja 2020

Jak można eksperymentować z hodowlami komórek zwierzęcych w warunkach in vitro podczas pandemii i zdalnego kształcenia wyższego w domu?



Jak można eksperymentować z hodowlami komórek zwierzęcych w warunkach in vitro podczas pandemii i zdalnego kształcenia wyższego w domu? Wydaje się, że nijak. Do takich hodowli potrzebujemy jałowych pomieszczeń, jałowego sprzętu, pożywek oraz inkubatora do hodowli. A najważniejsze - potrzebujemy źródła komórek zwierzęcych. Stare przysłowie mówi chcieć to móc, więc wraz ze studentami I roku II stopnia Biologii postanowiliśmy wykorzystać komórki drożdży i na nich poćwiczyć różne techniki stosowane w hodowli in vitro komórek zwierzęcych. Pierwszą techniką, którą poznawaliśmy w ten niecodzienny sposób, była próba klonowania komórek w miękkim agarze. Jest to technika wykorzystywana do izolacji komórek, do których np. wprowadzono konstrukt genetyczny, albo do wydzielenia interesujących nas komórek z mieszaniny. Zamiast agaru użyliśmy żelatyny, zamiast komórek zwierzęcych – drożdży piekarniczych. Niestety w technice klonowania w miękkim agarze istotne jest wykonanie wielu rozcieńczeń wyjściowej zawiesiny komórek, jednak w domu pojedynczych komórek drożdży nie da się policzyć. Zdaliśmy się w tym wypadku na los szczęścia i dość dowolnie wykonaliśmy kolejne próbki. To nie jest idealne rozwiązanie, gdyż nie uzyskaliśmy właściwych wyników. Trudno. Jednak technikę przećwiczyliśmy.

Naszą drugą techniką było zamykanie komórek drożdży w kapsułach żelatynowych, czyli enkapsulacja komórek. Technika ta jest wykorzystywana w przemyśle spożywczym do immobilizacji komórek fermentujących, lub do unieruchamiania czystych preparatów enzymatycznych, potrzebnych w określonych procesach przemysłowych. W medycynie rozważane jest wykorzystanie komórek zamkniętych w kapsułach do przeszczepów, gdyż w taki sposób można ukryć komórki, które nie są idealnie dopasowane do organizmu biorcy, przed układem odpornościowym. Komórki zwierzęce zamknięte w kapsułach nie mają łatwego dostępu do pożywienia i gazów oddechowych, dlatego najważniejszym etapem enkapsulacji jest odpowiednie dobranie wielkości kapsuł oraz ilości komórek trafiających do pojedynczej kapsuły. W naszym przypadku im mniejsze kapsuły wykonamy, tym lepiej. W każdym eksperymencie niezwykle ważnym etapem jest sprawdzenie, czy nasza procedura nie spowodowała uszkodzenia komórek. Nie mogliśmy użyć standardowych testów oceny żywotności komórek w hodowli, więc zdecydowaliśmy się na test funkcjonalny.

To bardzo mądrze brzmi, ale w praktyce chodziło o to by sprawdzić, czy zamknięte w kapsułach drożdże są zdolne do fermentacji cukrów w pożywce. Jak nam się udało możecie zobaczyć na filmie. Mamy nadzieję, że się wszystkim spodoba.

Agnieszka Głębocka, Agelika Ciach, Arleta Depczyńska, Dominika Karpińska, Aleksandra Siwiecka, Aleksandra Szulc, Kinga Zielke, Michał Ciucias, Michał Walukiewicz-Dusza, Beata Kurowicka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz