LESZEK ANGULSKI, Rodzina i Przyjaciele zapraszają na licytacje i koncert MIS I GONGÓW TYBETAŃSKICH oraz innych instrumentów z całego świata. Pozwoli nam to otworzyć serca i pomóc Mikołajowi w walce z nowotworem.
https://www.facebook.com/leszek.angulski
Wstęp : od 10 zł
Wiecej: https://www.facebook.com/events/107511993394670/
Czytaj też: http://biologiaolsztyn.blogspot.com/2018/01/zbieramy-na-leczenie-mikoaja-studenta.html
Kilka słów od Mikołaja....
9 Stycznia 2017 usłyszałem diagnozę, która zabrzmiała jak wyrok. Po słowach lekarza, że jest to mięsak Ewinga, całe moje życie załamało się. Słowa takie jak „nieoperacyjny”, „złośliwy” spadały na mnie jak gromy z nieba. Z niegroźnie brzmiącej biopsji, zrobiła się operacja, której skutki odczuwam do dziś. Przydałaby się specjalistyczna rehabilitacja. Musiałem zrezygnować ze swojego życia, wziąć urlop zdrowotny na studiach, z nadzieją że kiedyś wrócę na uniwersytet, zostanę biologiem ze specjalizacją medyczną. Nie wybrałem tego kierunku bez przyczyny. Przyszło mi walczyć z chorobą, o której wiele czytałem, zawsze interesował mnie zdrowy tryb życia, dlatego z początku wydało mi się to ironią losu. Nadal czasem nie wierzę, że to przydarzyło się właśnie mnie, niestety życie szybko sprowadza mnie do smutnej codzienności. Dzięki wsparciu najbliższych, nie poddałem się, nadal walczę i mam nadzieję wygrać. Szukam drogi, która pomoże nie tylko mi, ale przetrze szlaki dla innych, którzy czują, że są w beznadziejnej sytuacji. Zdrowa już dziś osoba, powiedziała mi kiedyś „rak to nie wyrok” i bardzo chcę w to wierzyć. Moim jedynym marzeniem jest żyć. Niestety alternatywne metody leczenia są bardzo kosztowne i nie stać mnie żeby iść dalej. Bardzo chciałbym żyć w świecie, gdzie wszelkie możliwe metody leczenia są dostępne dla każdego i wierzę, że im więcej przetartych szlaków, tym bardziej realna jest moja wizja. Nie umiem wyrazić tego słowami, jak cenne jest życie, szczególnie wtedy, kiedy strach i śmierć codziennie zaglądają Ci w oczy. Każda moja nadzieja, na błąd, na dobre rokowania zostaje brutalnie zniszczona przez potwierdzające najgorsze obawy diagnozy, a statystyki paraliżują strachem każdy mój następny ruch. Bliscy wspierają mnie jak tylko mogą, ale zasoby kończą się. Dlatego bardzo proszę o pomoc. Twoje wsparcie daje mi szansę na przeżycie, a jeśli mi się uda, to i ja do końca życia będę mógł pomagać innym, służyć swoją wiedzą i doświadczeniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz