(House Cafe, fot. S. Cz.) |
* * *
"Pożywienie przyszłości" czyli kawiarnia naukowa biotechnologów.
Studenci trzeciego roku biotechnologii z Wydziału Biologii i Biotechnologii zapraszają na dyskusję w środę 20 listopada br. o 9.30, w House Cafe (Starówka).Biorąc pod uwagę postęp biotechnologii i ingerencję inżynierii genetycznej w wielu dziedzinach życia, w przyszłości (może nawet niedalekiej) nasze posiłki również będą cechowały się odmiennymi niż dotąd właściwościami. Wybiegając myślami w przyszłość możemy utożsamiać przyjmowany pokarm jako żywność będącą jednocześnie lekarstwem. Czy będziemy jedli mięso mięso produkowane w warunkach laboratoryjnych lub też czy posiłki będą miały nieograniczone terminy ważności? Czy wszystkie możliwości, jakie daje współczesna biotechnologia warto realizować? A co już można, co jest realne i wykonalne a co na razie jest tylko naukową fantazją?
(znalezione na Facebooku, na razie to tylko zabawa graficzna, ale może tak będzie wyglądało jedzenie przyszłości?) |
Nie mam nic przeciwko "pożywieniu przyszłości" byle nie było to "soylent green" ;-)
OdpowiedzUsuńW przyrodzie wszystko jest "soylent green" i to od milonów lat :).
OdpowiedzUsuńNo nie wiem - kanibalizm to w sumie dość rzadkie zjawisko a ze względu na priony... karane zazwyczaj straszliwą chorobą i śmiercią.
OdpowiedzUsuńBo w przyrodzie przetwarzanie jest lepsze i z wieloma ogniwami posrednimi :).
OdpowiedzUsuńOwszem - ale tu rozważa się pożywienie przyszłości - czyli przetwarzane fabrycznie nie naturalnie.
OdpowiedzUsuń