piątek, 6 maja 2011

Ciemna strona sportu

Doping jest to sztuczne podnoszenie wydolności fizycznej i psychicznej zawodnika metodami, które wykraczają poza naturalny, normalny trening. Jednakże granica pomiędzy prawidłowym treningiem a stosowaniem dopingu jest trudna do ustalenia i wielokrotnie dochodzi do jej przekroczenia. Stosowanie dopingu niejednokrotnie naraża zdrowie zawodnika, ponieważ może powodować kalectwo, często powoduje nieodwracalne zmiany w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu, a w najgorszym przypadku nawet śmierć. Pomimo iż doping jest zakazany często zdarza nam się słyszeć o aferach dopingowych w sporcie. Współczesne metody dopingu stosowane pod ścisłą kontrolą specjalisty są bardzo trudne do wykrycia, a w okresie aktywności fizycznej nie ujawniają żadnych zmian w organizmie. Problem pojawia się w momencie zakończenia kariery sportowej. Znanych jest kilka rodzajów sztucznego podnoszenia wydolności organizmu wśród nich możemy wymienić doping farmakologiczny, fizjologiczny oraz genetyczny. Dwa pierwsze są możliwe do wykrycia współczesnymi technikami badawczymi zaś doping genetyczny, który polega na modyfikacji kodu genetycznego zawodnika w obecnym czasie zdaje się nie możliwy do wykrycia. Na szczęście nie jest powszechnie stosowany ze względu na wysokie koszty.

Jedną z ostatnich głośniejszych afer stosowania dopingu w sporcie była sprawa norweskiej biegaczki narciarskiej Marit Bjoergen. Norweska zawodniczka zażywa leki przeciwko astmie, które znajdują się na liście środków dopingujących Światowej Agencji Antydopingowej. W całej tej sprawie najbardziej kontrowersyjne wydaje się to iż Bjoergen uzyskała pozwolenie na stosowanie tych leków od Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Zakaz stosowania tych środków przez norweszkę spowodowałby wykluczenie jej ze świata sportu i uniemożliwiłby starty w jakichkolwiek zawodach lub też znacząco zmniejszył szansę na osiąganie takich wyników i sukcesów. Z uwagi na to, że Marit Bjoergen jest jedna z najbardziej utytułowanych biegaczek narciarskich w historii nasuwa się pytanie czy „kluczem” do jej kariery stały się stosowane przez nią środki dopingujące? Niewątpliwie sytuacja ta krzywdząca wydaje się dla jej przeciwniczek, które pomimo dobrego stanu zdrowia nie są w stanie osiągnąć tak dobrych wyników jak ona. Obecnie afera została skutecznie wyciszona ze względu na zakończenie zimowego sezonu biegów narciarskich, jednakże problem będzie powracał wraz z rozpoczęciem nowego sezonu. Czy sytuacja ta znajdzie w końcu sensowne i sprawiedliwe rozwiązanie?

W takim kontekście uprawianie sportu mija się z powszechnie znanym powiedzeniem „sport to zdrowie”. Decyzja o zajęciu się sportem zawodowo wiąże się z wysokim ryzykiem przekroczenia granicy zdrowego, zgodnego z zasadami fair play uprawiania sportu. Chęć zrobienia kariery oraz zarabiania dużych pieniędzy niejednokrotnie popycha zawodników w „szpony” dopingu. W takich sytuacjach na drugi plan zostaje zepchnięte zdrowie a nawet życie zawodnika. Przemysł farmaceutyczny a nawet biotechnologia może upatrywać swoje szanse w prześciganiu się nad wymyślaniem coraz to lepszych środków czy nawet technik stosowania dopingu. Im środek czy technika będzie trudniejsze do wykrycia tym większe pieniądze będą możliwe do zarobienia. Ale czy zgodne jest to z etyką zawodu? Czy można wziąć na siebie odpowiedzialność za życie zawodnika, który po skończeniu kariery sportowej nie będzie mógł normalnie funkcjonować? Do jakiej sytuacji musi dojść aby zakończyły się problemy z aferami dopingowymi? Nie stosowanie dopingu umożliwiłoby niewątpliwie odkrycie prawdziwych talentów sportowych a zatrzymało machinę prężnie rozwijającego się przemysłu dopingu.

Natalia Trzcińska
(studentka biotechnologii)

1 komentarz:

  1. Ludzie chcą oglądać "gladiatorów" nie samowite coraz lepsze wyniki mało ich obchodzi jak zawodnicy do tego dochodzą to popyt na takie "widowiska" (olimpiady,mistrzostwa świata itp) zrodził doping który stał się "elementem gry",prestiż sława pieniądze 85% zawodników pytanych czy w zamian za osiągnięcie tego poświęciła by część swojego zdrowia odpowiada bez zastanowienia tak.Sport który jest określany mianem wyczynowego ,nie ma nic wspólnego ze zdrowiem

    OdpowiedzUsuń