St. Cz.
Nieoficjalna i bardziej swobodna w przekazie strona wydziałowa, z relacjami z badań naukowych, zajęć dydaktycznych, spotkań nieformalnych i dyskusji. Jednym słowem "o życiu" (biologia zobowiązuje) we wszelkich jego uniwersyteckich a nawet biotechnologicznych przejawach.
środa, 31 lipca 2013
Muzycznie o nauce i parametryzacji
St. Cz.
Stypendia Fundacji „Fundusz Ziemi Olsztyńskiej”
Od 1 do 30 sierpnia uczniowie i studenci z terenu powiatu olsztyńskiego mogą złożyć wniosek o stypendium Fundacji „Fundusz Ziemi Olsztyńskiej”. Zapraszamy do ubiegania się o pieniądze na rozwój pasji i zainteresowań!
Dokumenty można składać w terminie od 1 sierpnia do 30 sierpnia 2013 roku.W wyżej wymienionym terminie wnioski o przyznanie stypendiów wraz z załącznikami kierować proszę bezpośrednio i osobiście do koordynatora Fundacji w siedzibie Fundacji, budynek Starostwa Powiatowego w Olsztynie, Plac Bema 5, pok. 237, od poniedziałku do piątku w godzinach 11-15.Wzory wniosków do druku, dostępne są na stronie internetowej Fundacji „Fundusz Ziemi Olsztyńskiej” (www.fundacjafzo.pl ) w zakładce – „Ważne dokumenty”.
więcej informacji: http://www.powiat-olsztynski.pl/t2/index.php?page=news1892
więcej informacji: http://www.powiat-olsztynski.pl/t2/index.php?page=news1892
poniedziałek, 22 lipca 2013
I Olsztyńska Wystawa Dalii i konkurs na najpiękniejszą dalię
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie, Wydział Kształtowania Środowiska i Rolnictwa oraz Wydział Biologii i Biotechnologii zapraszają na I Olsztyńską wystawę Dalii oraz do udziału w konkursie na najpiękniejszą dalię.
Termin: 31 sierpnia – 1 września 2013 r., godz. 10.00-18.00
Miejsce: szklarnia Wydziału Biologii i Biotechnologii, ul. Heweliusza 22, Olsztyn
Szczegółowe informacje o konkursie na najpiękniejszą dalię oraz program wystawy na stronie: http://www.uwm.edu.pl/ogrod lub pod numerem tel. 89 523-34-50.
czwartek, 18 lipca 2013
Nowy kwartalnik - czasopismo Wadąg
Zapraszam do lektury pisma WADĄG. WADĄG to projekt realizowany przez stowarzyszenie Warnija pod patronatem Wydziału Biologii i Biotechnologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Celem pisma jest prezentowanie zgodnego z obecnym stanem wiedzy obrazu rzeki. Będziemy pisać o przyrodzie, ekologii, rekreacji, historii, socjologii i wszystkich innych kwestiach dotyczących Wadąga i jego okolic.
Zapraszamy do współpracy każdego, kto chce wnieść swój wkład w zachowanie dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego Warmii. Pismo WADĄG dostępne jest na stronie stowarzyszenia Warnija: www.warnija.org.pl
Dariusz Szczygielski
Prezes stowarzyszenia Warnija
Pierwszy numer w wersji elentronicznej: http://issuu.com/warnija/docs/wad__g_-_lato_2013
niedziela, 14 lipca 2013
Książka najlepszym przyjecielem człowieka
W dzisiejszym, skomputeryzowanym i szybkim świecie, oddziałuje na nas wiele środków masowego przekazu: radio, telewizja, prasa, książka. Rolę tej ostatniej coraz częściej jest poruszana w aspekcie wpływu na biologię człowieka.
„Współczesna medycyna obok znakomitych sukcesów ma również i niepowodzenia wynikające z warunków stwarzanych przez współczesną cywilizację. Należy do nich m.in.: często brak obiektywnych możliwości, aby lekarz poświęcał choremu wiele godzin czasu na indywidualną rozmowę dotyczącą tego, co nazywamy umownie ‘sztuką życia’ lub ‘mądrością życiową’ (…). Próbą wybrnięcia z tych trudności jest wprowadzenie biblioterapii” – rozsądnie zauważył niegdyś profesor Julian Aleksandrowicz, który w swoich awangardowych badaniach podkreślał, że na ludzką fizjologię oddziałują nie tylko określone czynniki fizyko-chemiczne pożywienia, środowiska, farmakoterapii etc., etc., ale i też w dużej mierze sztuka.
Według Tomasza Manna: „Ocalenie ludzkości przynieść mogą jedynie wartości humanistyczne i racjonalistyczny ogląd świata i ludzkich czynów (…), ocalić nas może literatura promująca model prawdziwego i wolnego człowieka, a sprecyzowany cel i sens życia to praca dla postępu i pokoju”.
Dobroczynny wpływ książki na pełną cierpienia, skomplikowaną egzystencję człowieka był doceniany już w czasach bardzo od nas odległych. W starożytnym Egipcie za czasów Ramzesa II istniała tzw.: „święta biblioteka” z napisem „lecznica duszy”, tam właśnie narodziła się idea biblioterapii. Doszukując się korzeni tej dyscypliny nie można pominąć antycznego pisarza Jamblicha. W jego pismach znajdujemy informacje o tym, że ówczesnym ludziom aplikowano w celach leczniczych lekturę dzieł Homera lub Hezjoda. Starożytni dostrzegali psychoterapeutyczne działanie tragedii (katharsis), która pomaga, podobnie zresztą jak muzyka, malarstwo, czy też teatr, opera kształtować wrażliwość, piękno ludzkiego charakteru i duszy.
Lekturę książek jako terapię stosowano później niejednokrotnie, na przykład 1272 roku w szpitalu Al.-Mansur w Kairze, gdzie chorym deklamowano święte księgi Koranu. W XVIII wieku rozpoczęto w europejskich szpitalach czytanie książek o tematyce religijnej. Teksty świeckie wykorzystał do terapii jako pierwszy Benjamin Rush na początku XIX wieku, w okresie, gdy zaczęły działać biblioteki szpitalne.
Wybrane fragmenty „Biblii” cytowano (i nadal wielu chrześcijan tę metodę praktykuje) chorym i cierpiącym, żeby umocnić ich w wierze, złagodzić strach przed śmiercią, ukazać życie miłosiernego Jezusa i głoszoną przez niego dobrą nowinę. Hasło „biblioterapia” pojawiło się po raz pierwszy w roku 1916, wprowadzone przez Samuela McChord Crotchers w „Atlantic Month”, zaś w Polsce ukazało się w czasopiśmie „Silva Rerum” w numerze 7 z 1939 roku, a sam autor zakończył swój tekst znamiennymi słowami: „Lecz nie o terminologię chodzi, lecz o rzecz, o jej ruszenie z miejsca i należyte poprowadzenie…”.
Według Tomasza Manna: „Ocalenie ludzkości przynieść mogą jedynie wartości humanistyczne i racjonalistyczny ogląd świata i ludzkich czynów (…), ocalić nas może literatura promująca model prawdziwego i wolnego człowieka, a sprecyzowany cel i sens życia to praca dla postępu i pokoju”.
Dobroczynny wpływ książki na pełną cierpienia, skomplikowaną egzystencję człowieka był doceniany już w czasach bardzo od nas odległych. W starożytnym Egipcie za czasów Ramzesa II istniała tzw.: „święta biblioteka” z napisem „lecznica duszy”, tam właśnie narodziła się idea biblioterapii. Doszukując się korzeni tej dyscypliny nie można pominąć antycznego pisarza Jamblicha. W jego pismach znajdujemy informacje o tym, że ówczesnym ludziom aplikowano w celach leczniczych lekturę dzieł Homera lub Hezjoda. Starożytni dostrzegali psychoterapeutyczne działanie tragedii (katharsis), która pomaga, podobnie zresztą jak muzyka, malarstwo, czy też teatr, opera kształtować wrażliwość, piękno ludzkiego charakteru i duszy.
Lekturę książek jako terapię stosowano później niejednokrotnie, na przykład 1272 roku w szpitalu Al.-Mansur w Kairze, gdzie chorym deklamowano święte księgi Koranu. W XVIII wieku rozpoczęto w europejskich szpitalach czytanie książek o tematyce religijnej. Teksty świeckie wykorzystał do terapii jako pierwszy Benjamin Rush na początku XIX wieku, w okresie, gdy zaczęły działać biblioteki szpitalne.
Wybrane fragmenty „Biblii” cytowano (i nadal wielu chrześcijan tę metodę praktykuje) chorym i cierpiącym, żeby umocnić ich w wierze, złagodzić strach przed śmiercią, ukazać życie miłosiernego Jezusa i głoszoną przez niego dobrą nowinę. Hasło „biblioterapia” pojawiło się po raz pierwszy w roku 1916, wprowadzone przez Samuela McChord Crotchers w „Atlantic Month”, zaś w Polsce ukazało się w czasopiśmie „Silva Rerum” w numerze 7 z 1939 roku, a sam autor zakończył swój tekst znamiennymi słowami: „Lecz nie o terminologię chodzi, lecz o rzecz, o jej ruszenie z miejsca i należyte poprowadzenie…”.
Subskrybuj:
Posty (Atom)