sobota, 20 stycznia 2018

Biotechnologia i magia - czy to jest to samo?

Gdyby zapytać pierwszą, lepszą osobę na ulicy: jaka jest różnica między biotechnologią a magią - jestem pewna, że najczęściej odpowiedź brzmiałaby: "przecież to jest to samo!". Sprawa robi się bardziej klarowna, gdy zostajesz studentem biotechnologii, a profesorowie wprowadzają ciebie w ten "świat magii" i uczestniczysz w nim codziennie chodząc na zajęcia.

Zjawiska mało zrozumiane zazwyczaj tłumaczy się przekonaniem o istnieniu sił nadprzyrodzonych (tak przynajmniej było wieki temu), które można opanować za pomocą odpowiednich zaklęć i określonych czynności. Pojęcie magii towarzyszy ludzkości od początków dziejów. Różne ludy usiłowały w różny sposób wyjaśnić zjawiska zachodzące w otaczającym je świecie i następnie wpłynąć na nie dla swojej korzyści. Potem powstała nauka. I w tych okolicznościach zrodziła się potężna dziedzina, łącząca ze sobą inne - biotechnologia, która wyjaśnia zjawiska uważane za nadprzyrodzone, pokazuje ich "przyziemną" naturę.

Coś wydarzyło się i nie wiadomo gdzie jest sprawca? "To muszą być duchy, to duchy są odpowiedzialne za to co się stało!". I tu z pomocą i wyjaśnieniami przychodzi nam biotechnologia i jej metody. Poświęcona chwila przy mikroskopie pozwala nam zobaczyć i poznać sprawcę całego zamieszania - małe "żyjątka" jakimi są chociażby bakterie. Nikt nigdy nie widział tych "czarnoksiężników" gołym okiem, za to ich działania są na wielką skalę tzn. widoczne gołym okiem - potrafiły dziesiątkować ludzkość. Przykładem jest dżuma (czarna śmierć, mór, zaraza morowa) – ostra bakteryjna choroba zakaźna gryzoni i (rzadziej) innych drobnych ssaków, a także człowieka (zoonoza). Choroba ta wywołana jest infekcją G(-), względnie beztlenowych pałeczek z rodziny Enterobacteriaceae nazwanej Yersinia pestis.

Jednakże trzeba pamiętać, że nie można klasyfikować bakterii jako tylko tych złych. Człowiek jest skolonizowany przez około 2 tysiące gatunków bakterii. Choć trudno to sobie wyobrazić, liczba drobnoustrojów, które zamieszkują nasze ciało, jest aż dziesięciokrotnie większa niż liczba własnych komórek! To dowodzi, że muszą mieć one ogromny wpływ na nasz organizm. I tak jest w istocie. Przez lata ewolucji organizm człowieka wszedł z różnymi rodzajami bakterii w tak ścisłą komitywę, że bez nich nie mogłoby zachodzić wiele procesów życiowych. W ogromnej większości bowiem drobnoustroje, które bytują w nas, są dla nas dobre. Dzięki nam żyją, ale też pracują dla nas, skutecznie chroniąc przed chorobotwórczymi bakteriami. Dlatego naturalna mikroflora jest ważnym elementem układu odpornościowego.

Często oglądając filmy fantastyczne, czytając książki napotykamy się na wynalazki, które w rzeczywistym świecie nie mają prawa bytu. Przykładem jest bajka "Shrek2", gdzie Fiona i Shrek podróżują w powozie, którym jest cebula. Można więc rzec, że w świecie magii również obecna jest biotechnologia, a dokładnie jej dziedzina - bionika. W realnym świecie bionika jest prężnie rozwijającą się nauką, badającą budowę i zasady działania organizmów oraz ich adaptowanie w technice. Ta dziedzina biotechnologii stara się poznawać i wykorzystać procesy sterujące działaniem organizmów w różnych działach techniki, głównie w automatyce, elektronice i mechanice. Patenty, przygotowane przez naukowców, wykorzystują rozwiązania występujące w naturze. Opracowanie nowych rozwiązań dzięki bionice pozwoli na zmniejszenie przypadkowości w badaniach naukowych oraz umożliwi łatwiejsze generowanie nowych rozwiązań. Dokładne badanie i kopiowanie szczegółów budowy z żywych form jest bardzo obiecujące, gdyż okazuje się, że te formy są bardzo rozwinięte, a takich rozwiązań jak w przyrodzie jeszcze nie ma w żadnych urządzeniach. 

Podsumowując, z przymrużeniem oka, można porównać biotechnologa, pracującego zazwyczaj w fartuchu do czarodzieja w pelerynie. Jego książka z metodykami i procedurami może być odpowiednikiem księgi z magicznymi zaklęciami, a pipeta może przypominać czarodziejską różdżkę. Magicznym kociołkiem, obecnym w większości opowieści o czarodziejach może być probówka. Śmiało stwierdzam, że dziedzina jaką jest biotechnologia tłumaczy i przybliża nam magię. Więc czym różni się magia od biotechnologii? Biotechnologia jest urzeczywistnieniem magii - coś co dziś wydaje się nam nierealne, jutro może stać się czymś powszednim.

Oliwia Trzonkowska

ps. Zamieszczone zdjęcia wykonała na zajęciach z mykologii.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz